Newcastle United i Arsenal FC walczą w Premier League o wyższe cele, dlatego w sobotę na St. James' Park można było się spodziewać sporo emocji. Tych najwięcej dostarczyła bramka zdobyta przez Anthony'ego Gordona w 64. minucie.
Trafienie było analizowane przez VAR pod różnym kątem. Ostatecznie po dłuższym oczekiwaniu nie doszukano się faulu, spalonego, zagrania ręką czy opuszczenia przez piłkę boiska (więcej tutaj).
Skończyło się więc na 1:0 dla gospodarzy, czego zaakceptować nie mógł trener "Kanonierów", Mikel Arteta. Ten nie gryzł się w język przed kamerami Sky Sports.
- To hańba. To zawstydzające. Tak się czuję i tak też czują się wszyscy w tej szatni. Nie możesz sobie wyobrazić, ile wiadomości otrzymaliśmy, mówiąc, że to nie może być kontynuowane. To żenujące. Przepraszam, żenujące - stwierdził hiszpański menadżer.
- Czuję się chory. Tak się czuję. Niedobrze mi, że jestem częścią tego. To nie jest wystarczająco dobre i nie możemy tego zaakceptować - dodał Arteta.
Dla Arsenalu sobotnia porażka była pierwszą w tej edycji Premier League. Londyńczycy zajmują w tabeli trzecią pozycję z dorobkiem 24 punktów. "Sroki" zmniejszyły dystans do "Kanonierów" do czterech punktów.
Zobacz także:
Wystosował apel ws. TVP Sport
Marciniak mówi o swoich celach
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka