W czwartkowy wieczór Brighton and Hove Albion podejmowała się zmagających się z kryzysem Holendrów. Joao Pedro i Ansu Fati zapewnili "Mewom" zwycięstwo 2:0 nad Ajaksem Amsterdam w trzeciej kolejce Ligi Europy.
Zanim na Amex Stadium wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, kibice obu drużyn dali o sobie znać w pobliżu dworca kolejowego w Brighton. Nagrania z ich udziałem krążą w mediach społecznościowych.
Jak można zauważyć, co najmniej jeden policjant ucierpiał wskutek bójki i padł na ziemię. Pozostali funkcjonariusze robili wszystko, żeby powstrzymać chuliganów. Służby porządkowe próbowały rozdzielić chuliganów identyfikujących się z Brighton i Ajaksem. Zniszczone zostało ogrodzenie.
Brytyjskie media rozpisują się na temat awantury. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak, czy UEFA wymierzy karę którejś ze stron.
ZOBACZ WIDEO: Nerwowe oczekiwanie. Lewandowski zagra w El Clasico?
Po ostatnim gwizdku więcej powodów do świętowania mieli gospodarze. Brighton zdobyło trzy punkty, dzięki czemu znajduje się na trzecim miejscu w grupie B Ligi Europy.
Czytaj więcej:
Wyczekiwany dzień dla Polski w europejskich pucharach. Duży zastrzyk w rankingu UEFA
Konta polskich pucharowiczów puchną! Raków i Legia sięgnęły po kolejne premie