Przedstawiciele Al-Ittihad FC poinformowali obserwatora meczu i cały zespół sędziowski, że nie zamierzają wyjść na boisko i stanąć do walki w meczu Ligi Mistrzów AFC przeciwko Sepahan Isfahan.
Wszystko przez popiersia, jakie gospodarze ustawili na trasie z tunelu na murawę. "Al-Ittihad nie chce grać w Iranie z powodu pomnika!" - przekazał hiszpański dziennik "AS".
Klub, w którym od tego sezonu występują takie gwiazdy, jak Karim Benzema, N'Golo Kante czy Fabinho, podszedł do sprawy bardzo poważnie.
"Obecność na boisku elementów politycznych, które nie mają nic wspólnego z piłką nożną" - tak brzmi dokładnie powód, który zaważył o decyzji Al-Ittihad.
Popiersie, bo dokładnie o takim "pomniku" mowa, przedstawia Qassima Sulejmaniego, irańskiego generała, który zginął w 2020 r. na terytorium Iraku w nalocie wojennym.
Stosunki pomiędzy Arabią Saudyjską a Iranem są bardzo napięte. Rząd tego pierwszego po siedmiu latach zezwolił swoim obywatelom, aby mogli postawić stopę na terytorium drugiego. Wszystko aby ułatwić właśnie sportową rywalizację z irańskimi drużynami.
Spotkanie pomiędzy Sepahanem a Al-Ittihad miał rozpocząć się o godzinie 18:00. Według saudyjskich mediów goście zamiast wyjść na pojedynek raczej zdecydują się opuścić stadion.
Zobacz także:
Sebastian Szymański na celowniku gigantów!
Miliard euro. Tyle trzeba zapłacić za gwiazdę Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]