Nie ma wątpliwości co do tego, że Jude Bellingham jest jednym z najlepszych zawodników początku sezonu w topowych europejskich ligach. Anglik znakomicie wdrożył się do składu Realu Madryt i zachwyca kibiców od pierwszego wejrzenia.
Na Estadio Santiago Bernabeu dotychczas rozegrał trzy spotkania i w dwóch z nich strzelał gola w doliczonym czasie na wagę zwycięstwa. Trybuny kochają takich graczy i miłość wobec reprezentanta Anglii już pojawiła się na tym legendarnym stadionie.
W najbliższą niedzielę, 24 września, zostaną rozegrane derby Madrytu. Rywalem Realu w tym starciu będzie Atletico, które zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem. Dlatego też Królewscy potrzebują jak największej liczby zdrowych graczy, a tu pojawiają się kłopoty również w przypadku Bellinghama.
Z informacji podanych przez dziennik "AS" wynika, że 20-latek cierpi na problemy żołądkowe i z tego powodu przegapił piątkową sesję treningową. Nie jest jasne, na ile jest to poważne, ale według dziennikarzy Anglik w sobotę powinien już normalnie brać udział w zajęciach.
Co za tym idzie, powinien również zagrać w niedzielnych derbach, choć oczywiście są to tylko doniesienia medialne i nie wiemy, jaki rzeczywiście będzie obrót spraw. Natomiast klarowne jest, że ewentualny brak 20-latka byłby przeogromną stratą dla zespołu. Mówimy przecież o jego najlepszym strzelcu, ale i także zwyczajnie świetnym pomocniku.
Czytaj też:
Niemcy mają nowego selekcjonera
Trener Rakowa znalazł przyczynę porażki
ZOBACZ WIDEO To nie jest tylko problem trenera