W przedsezonowych typowaniach wyżej stały notowania Zagłębia, które zostało wzmocnione między innymi Kamilem Bilińskim i Joelem Valencią. Zagłębie wystartowało jednak poniżej oczekiwań, co już doprowadziło do zmiany trenera. Drużyna przystąpiła do meczu z Odrą już pod wodzą powracającego do klubu Artura Derbina.
Odra Opole przystąpiła do sezonu bez równie rewolucyjnych zmian w składzie, ale zdobyła w pięciu kolejkach aż o 11 punktów więcej niż Zagłębie Sosnowiec. W poniedziałek stanęła przed szansą objęcia prowadzenia w tabeli. Warunkiem było pokonanie Trójkolorowych na własnym stadionie.
Pierwsza połowa w starciu kandydata na lidera i przedostatniego zespołu ligi była wyrównana. Czystych sytuacji podbramkowych było niewiele. Nieco więcej pracy miał Artur Haluch niż Mateusz Kos, ponieważ bronił trzy strzały celne Zagłębia przy zaledwie jednym takim Odry.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Druga połowa to podobna historia i zamiast goli, posypały się żółte kartki. Dramaturgia meczu nie zachwyciła i zakończył się bezbramkowym remisem. Odra zremisowała po raz pierwszy w sezonie, co wystarczyło do zajęcia trzeciego miejsca w tabeli, a Zagłębie nie zwyciężyło po raz szósty i pozostało w strefie spadkowej.
Odra Opole - Zagłębie Sosnowiec 0:0
Składy:
Odra: Artur Haluch - Mateusz Spychała, Mateusz Kamiński, Piotr Żemło, Jakub Szrek (68' Artur Pikk), Rafał Niziołek, Adrian Purzycki, Maciej Makuszewski, Borja Galan, Maciej Wróbel, Dawid Czapliński (75' Din Sula)
Zagłębie: Mateusz Kos - Ołeksij Bykow, Vedran Dalić, Dominik Jończy, Konrad Wrzesiński, Nikodem Zielonka (64' Adrian Troć), Juan Camara, Maksymilian Rozwandowicz, Sebastian Bonecki (79' Meik Karwot), Joel Valencia (87' Tymoteusz Klupś), Kamil Biliński
Żółte kartki: Niziołek, Kamiński, Żemło, Purzycki (Odra) oraz Karwot (Zagłębie)
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin)
Tabela Fortuna I ligi:
Czytaj także: Pół godziny w Ekstraklasie i wystarczy. Wisła doczekała się Senegalczyka
Czytaj także: Hiszpański pomocnik w Miedzi Legnica. "Jest agresywny"