Kariera Angela Di Marii powoli zmierza ku końcowi. Już jego przygoda w Juventusie była naznaczona sporą liczbą urazów i m.in. ze względu na to Bianconeri nie zdecydowali się na przedłużenie z nim współpracy. To dało skrzydłowemu szansę na ciekawy transfer.
W mediach pojawił się m.in. temat dołączenia 35-latka do Interu Miami, gdzie spotkałby się ze swoim przyjacielem, Lionelem Messim. Była też mowa o zainteresowaniu wykazywanym przez kluby z Arabii Saudyjskiej. Natomiast finał tej historii jest zupełnie inny.
Benfica Lizbona oficjalnie poinformowała o powrocie Argentyńczyka do klubu. Według mediów "El Fideo" ma podpisać roczny kontrakt. Mówimy o drugiej przygodzie Di Marii z Orłami, bo przecież to właśnie z tego zespołu w 2010 roku odchodził do Realu Madryt. To stołeczna ekipa była jego pierwszym przystankiem w Europie po przeprowadzce z Argentyny w 2007.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski?
Mistrz świata od 2010 roku zrobił ogromną karierę, zdobył niesamowitą liczbę trofeów i przypieczętował te świetne lata mistrzostwem świata zdobytym w grudniu 2022 roku. Teraz wraca do Benfiki z ogromnym doświadczeniem i na pewno będzie chciał pomóc w walce o kolejne mistrzostwo Portugalii.
W minionych rozgrywkach Orły kolejny raz zostały najlepszą drużyną w kraju, a liderem tej drużyny był przyjaciel Di Marii, Nicolas Otamendi. Stoper był kapitanem mistrzowskiej drużyny, a po zakończeniu sezonu przedłużył z nią umowę do 2025 roku.
Czytaj też:
Mbappe dostał ultimatum od PSG
Beckham oklaskiwał Świątek. Zaskakująca reakcja Polki