Memy z Robertem Lewandowskim w roli głównej potrafią rozbawić internautów do łez. Pojawiają się regularnie po meczach FC Barcelony, reprezentacji Polski czy kolejnych sukcesach Igi Świątek albo innych polskich sportowców. Sam Lewandowski pochodzi do nich z dystansem.
Jednak ostatnio musieli zainterweniować jego prawnicy. Poszło o memy, w których użyto kłamliwych grafik dotyczących współpracy Lewandowskiego z marką Oshee. W roli ambasadora zastąpiła go Świątek.
"Chcielibyśmy sprostować niezgodną z prawdą informację zawartą w memach umieszczonych na naszym portalu" - poinformował serwis Kwejk.pl. W memach zawarto nieprawdziwe informacje, które uderzały w wizerunek Lewandowskiego. Sugerowano, że Świątek wygryzła Lewandowskiego z roli ambasadora marki.
"W odpowiedzi na pismo od prawnika p. Roberta chcielibyśmy sprostować niezgodną z prawdą informację zawartą w memach umieszczonych na naszym portalu odnośnie zerwania współpracy przez Oshee z panem Robertem Lewandowskim. Współpraca pana Roberta Lewandowskiego z Oshee wygasła i nie została przedłużona na skutek wyłącznej decyzji pana Roberta Lewandowskiego" - dodano.
Wcześniej portal wirtualnemedia.pl przekazał nieprawdziwe informacje dotyczące rozstania Lewandowskiego z Oshee, za które autorka, wydawcy oraz redakcja serwisu już przeprosiła.
Czytaj także:
Lech Poznań wypożyczył skrzydłowego do Odry Opole
Lech Poznań ma nowego sponsora strategicznego. "To rekordowy kontrakt"