Mateusz Żukowski pierwsze kroki w Ekstraklasie postawił w wieku 16 lat jako piłkarz Lechii Gdańsk. Później opuścił ekipę z Pomorza, a po powrocie stał się pierwszoplanową postacią zespołu. Dobra forma zaowocowała transferem do Rangers FC.
Zawodnik nie grał regularnie w szkockiej drużynie, która wypożyczyła go do Lecha Poznań. Większość czasu w stolicy Wielkopolski spędził jednak w drugoligowych rezerwach. Mimo to Śląsk Wrocław postanowił sprowadzić 21-latka.
Klub ogłosił transfer Mateusza Żukowskiego w środę. Piłkarz podpisał kontrakt do czerwca 2024 roku, z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony.
ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas
Udział w transferze miał zapewne Jacek Magiera. Szkoleniowiec zna bowiem lęborczanina z reprezentacji Polski do lat 20, którą prowadził przez prawie dwa lata.
- Dużą część kariery grałem w ataku, więc lubię i potrafię grać ofensywnie. Cieszę się, że będę miał okazję współpracować z Jackiem Magierą, to trener, którego dobrze znam z reprezentacji młodzieżowej - powiedział Żukowski, cytowany przez oficjalną stronę Śląska Wrocław.
- Chcę grać w Śląsku jak najwięcej i notować liczby, a to na pewno pomoże drużynie, której wyniki są najważniejsze - dodał.
Zobacz też:
Jest potwierdzenie. "Z dumą i radością przyjmuję decyzję UEFA"
Krychowiak chce porozmawiać z Santosem! "Nie bardzo wiem, na czym stoję"