Jak podaje popularny dziennikarz Ekrem Konur na swoim Twitterze, Tottenham Hotspur skupia się na ściągnięciu piłkarza byłego mistrza Anglii, Jamesa Maddisona. Pomocnik wraz z Leicester spadł z Premier League, stąd też powstała okazja na podebranie gwiazdora "Lisom".
Po degradacji ekipy z King Power Stadium w mediach niemal natychmiast pojawiło się pytanie: kto ściągnie 26-latka? Z Anglikiem łączono już Manchester United, a w zimą nawet Liverpool. Jednak być może to właśnie "Koguty" ubiegną konkurencję i sprawnie dopną transfer.
Maddison rozegrał łącznie 32 mecze w tym sezonie angielskiej ekstraklasy. W ramach nich strzelił 10 bramek oraz dziewięciokrotnie asystował.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!
Jednak nie tylko on wylądował na celowniku Tottenhamu. Wspomniany dziennikarz informuje, że londyńczycy chcą się także skupić na zakupie golkipera Brentfordu, Davida Rayi. Umowa Hiszpana wygasa dopiero za rok, w grę nie wchodzi więc wolny transfer.
Oba wzmocnienia mogą wynieść "Koguty" co najmniej 80 mln euro, bazując na wycenie piłkarzy dokonanej przez "Transfer Markt". Suma ta oczywiście może wzrosnąć, zwłaszcza jeśli Spurs będą musieli mierzyć się z konkurencją.
Sezon dla "Kogutów" zakończył się bardzo gorzko. Ekipa z Londynu nie utrzymała pozycji, gwarantującej grę w europejskich pucharach, kończąc ostatecznie kampanię dopiero na ósmej lokacie.
Były prezydent Barcelony: Lewandowski ma jedną, wyjątkową cechę. Zwróćcie na to uwagę!
Bayern chce gwiazdora Borussii. Transfer o krok
