Eden Hazard w Realu Madryt nie potrafił zaprezentował w pełni swojego potencjału. Gwiazdor, którzy kosztował ponad 100 mln euro, okazał się wielkim rozczarowaniem. Nic dziwnego, że w każdym okienku transferowym spekulowało się o jego odejściu z Hiszpanii. Królewscy nie mogli jednak znaleźć kupca na Belga, który ma bardzo duże wymagania finansowe.
Hazard w Realu jest już łącznie od ponad 1400 dni. W tym czasie przez różnego rodzaju urazy nie był dostępny dla trenerów przez 500 dni. Łącznie z powodu problemów ze zdrowiem opuścił 78 spotkań, a więc o dwa więcej niż udało mu się zagrać. Ostatecznie Los Blancos doszli do porozumienia z piłkarzem ws. rozwiązania umowy.
"Real Madryt C.F. i Eden Hazard doszli do porozumienia, na mocy którego zawodnik zostanie usunięty z klubu z dniem 30 czerwca 2023 roku. Eden Hazard jest częścią naszego klubu od czterech sezonów, w których zdobył 8 tytułów: Puchar Europy, Klubowy Puchar Świata, Superpuchar Europy, Puchar Króla, po dwa razy mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii" - czytamy w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO:Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40
[b]
[/b]
Hiszpańskie media podkreślają, że Real miał słono zapłacić, aby pozbyć się Belga z drużyny. Według radia COPE, Królewscy musieli wypłacić piłkarzowi aż 7 milionów euro odstępnego. To prawie dwa razy tyle, ile skrzydłowy inkasował rocznie w stolicy Hiszpanii (15 mln euro netto).
Przypomnijmy, że Hazard dołączył do Realu Madryt w 2019 roku z Chelsea za 115 milionów euro. Przez te 4 lata rozegrał 76 spotkań, w których strzelił 7 goli i zaliczył 12 asyst. W tym sezonie 32-latek rozegrał zaledwie 392 minuty.
Przypomnijmy, że oprócz Hazarda, z klubem ostatnio pożegnali się Marco Asensio oraz Mariano Diaz.
Zobacz także:
Klub wyznaczył datę prezentacji Lionela Messiego
Finał Pucharu Niemiec w dymie. Obrońca nie oddał trofeum