FC Barcelona latem zdecydowała się na duże, jak na swoje możliwości, wydatki transferowe. Za tę kwotę sprowadzono aż siedmiu nowych zawodników. W tym gronie znalazł się Robert Lewandowski, za którego zapłacono 45 milionów euro.
Polak jednak po mundialu w Katarze nie prezentuje wysokiej formy. Śmiało można powiedzieć, że w wielu meczach w 2023 roku rozczarowuje. W Hiszpanii coraz częściej wypominają napastnikowi reprezentacji Polski wiek (34 lata).
Wobec tego klub z Katalonii chce jak najszybciej znaleźć napastnika, który będzie mógł wejść w buty Lewandowskiego. Wybrankiem do tej roli od kilku miesięcy jest 18-letni Brazylijczyk Vitor Roque, w którym widzi się olbrzymi potencjał.
ZOBACZ WIDEO: Polak wygrał Ligę Mistrzów! Jaki będzie kolejny krok?
"Mundo Deportivo" przekazuje, że Barcelona jest już zdecydowana na sprowadzenie Roque i chce bardziej zintensyfikować swoje działania w tej sprawie. Początkowo mówiło się, że będzie to wypożyczenie z obowiązkiem wykupu po sezonie 2023/2024. Sytuacja się nieco jednak zmieniła.
"Barca mówi jasno: będzie dążyć do pozyskania Vitora Roque (18 lat), napastnika Atletico Paranaense. Po wewnętrznej analizie swojej sytuacji sportowej i finansowej doszła do wniosku, że zatrudnienie brazylijskiego napastnika jest priorytetem" - czytamy.
Katalońscy dziennikarze podają, że "Blaugrana" jest świadoma ceny, jaką trzeba zapłacić za Brazylijczyka. Paranaense ma oczekiwać za swoją perełkę od 35 do 40 milionów euro. Roque miałby się w Barcelonie uczyć od Lewandowskiego, za którego zapłacono bardzo podobne pieniądze.
"Zespół potrzebuje wysokiej klasy rezerwowego za Roberta Lewandowskiego, który ma już 34 lata, dlatego postawią na młodego piłkarza z dużym potencjałem, który może ewoluować u boku polskiego napastnika" - napisano dalej.
W klubie są jednak w pełni świadomi tego, że aby dokonać tej transakcji potrzebna będzie sprzedaż kilku piłkarzy. "Atak na Roque nie może zostać przeprowadzony, dopóki inni napastnicy nie zgodzą się opuścić Spotify Camp Nou" - czytamy. Media już od dłuższego czasu spekulują, że z Barceloną po sezonie może pożegnać się trójka: Ansu Fati, Ferran Torres oraz Raphinha.
Łącznie 18-letni napastnik w barwach pierwszej drużyny Athletico Paranaense wystąpił w 52 meczach. Strzelił w nich 14 goli oraz asystował pięciokrotnie.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem