Arsenal nie daje za wygraną. Kiwior mógł głęboko odetchnąć

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Sytuacja bramkowa Odegaarda
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Sytuacja bramkowa Odegaarda

Walka o mistrzostwo Anglii trwa w najlepsze. Arsenal odpowiedział Manchesterowi City w najlepszy możliwy sposób, wygrywając 2:0 z Newcastle United. Jakub Kiwior znowu rozegrał całe spotkanie.

W pierwszej odsłonie trwała wymiana cisów na St James' Park. Już po kilkudziesięciu sekundach na listę strzelców mógł wpisać się Jacob Murphy, który trafił tylko w lewy słupek.

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w ósmej minucie, gdy Jakub Kiwior udem zablokował uderzenie Joelintona. W pierwszej chwili arbiter przyznał gospodarzom "jedenastkę", lecz potem się zreflektował, a reprezentant Polski odetchnął z ulgą.

Podrażnieni zawodnicy Arsenalu ruszyli do ofensywy. W 14. minucie Martin Odegaard precyzyjnie przymierzył z dystansu i zmieścił piłkę przy wewnętrznej części prawego słupka. Nick Pope był mocno zaskoczony strzałem rewelacyjnego Norwega.

Pope zrehabilitował się chwilę później. Angielski golkiper najpierw ugasił pożar po próbie Gabriela Martinelliego, a następnie zatrzymał autora gola otwierającego wynik, czyli Odegaarda.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Zdobywca pierwszej bramki miał następną okazję w doliczonym czasie. Kapitan Arsenalu zmarnował sytuację sam na sam. Pope przytomnie się zachował i instynktownie interweniował nogami.

Po kwadransie przerwy refleksem wykazał się Aaron Ramsdale. W ciągu kilkudziesięciu sekund golkiper "Kanonierów" w efektowny sposób zatrzymał Alexandra Isaka oraz Fabiana Schaera.

Szczęścia nie miał natomiast Martinelli. Skrzydłowy w 51. minucie zdecydował się na odważne uderzenie i piłka zatrzymała się jedynie na poprzeczce bramki strzeżonej przez Pope'a.

Londyńczycy zamknęli mecz w 71. minucie dzięki Martinelliemu. Brazylijczyk przeprowadził błyskotliwy rajd lewą stroną boiska, wpadł w pole karne i płasko dośrodkował. Fabian Schaer niefortunnie wbił piłkę do własnej bramki.

Przez 90 minut emocji nie brakowało, lecz Arsenal ostatecznie zdobył trzy oczka. Ekipa Mikela Artety jest wiceliderem Premier League z jednopunktową stratą do Manchesteru City.

Newcastle United - Arsenal FC 0:2 (0:1)
0:1 - Martin Odegaard 14'
0:2 - Fabian Schaer (s.) 71'

Składy:

Newcastle: Nick Pope - Kieran Trippier, Fabian Schaer, Sven Botman, Dan Burn (82' Matt Targett), Bruno Guimaraes, Joe Willock (78' Allan Saint-Maximin), Joelinton (82' Elliott Anderson), Jacob Murphy (65' Miguel Almiron), Alexander Isak, Callum Wilson (79' Anthony Gordon).

Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, Jakub Kiwior, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko (61' Kieran Tierney), Jorginho, Granit Xhaka, Martin Odegaard (80' Thomas Partey), Bukayo Saka (86' Reiss Nelson), Gabriel Martinelli (80' Leandro Trossard), Gabriel Jesus (87' Eddie Nketiah).

Żółte kartki: Burn, Schaer (Newcastle) - Nketiah (Arsenal).

Sędzia: Chris Kavanagh.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 5 5 94:33 89
2 Arsenal FC 38 26 6 6 88:43 84
3 Manchester United 38 23 6 9 58:43 75
4 Newcastle United 38 19 14 5 68:33 71
5 Liverpool FC 38 19 10 9 75:47 67
6 Brighton and Hove Albion 38 18 8 12 72:53 62
7 Aston Villa 38 18 7 13 51:46 61
8 Tottenham Hotspur 38 18 6 14 70:63 60
9 Brentford FC 38 15 14 9 58:46 59
10 Fulham FC 38 15 7 16 55:53 52
11 Crystal Palace 38 11 12 15 40:49 45
12 Chelsea FC 38 11 11 16 38:47 44
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 7 19 31:57 43
14 West Ham United 38 11 7 20 42:55 40
15 AFC Bournemouth 38 11 6 21 37:71 39
16 Nottingham Forest 38 9 11 18 38:68 38
17 Everton 38 8 11 19 33:57 35
18 Leicester City 38 9 7 22 51:68 34
19 Leeds United 38 7 10 21 48:78 31
20 Southampton FC 38 6 7 25 36:73 25

Czytaj więcej:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty