Dramat w meczu Juventusu. Szczęsny mówi, od czego się zaczęło

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Wojciech Szczęsny podczas meczu Juventusu ze Sportingiem źle się poczuł
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Wojciech Szczęsny podczas meczu Juventusu ze Sportingiem źle się poczuł
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Szczęsny miał bardzo trudne chwile podczas ćwierćfinałowego starcia Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona. Golkiper Juventusu musiał zejść z boiska z powodu problemów zdrowotnych. - Nigdy wcześniej nie miałem czegoś takiego - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Tuż przed przerwą Wojciech Szczęsny opuścił plac gry ze łzami w oczach. Niepokoił fakt, iż bramkarz reprezentacji Polski łapał się za klatkę piersiową. Mimo że sytuacja wyglądała bardzo poważnie, Juventus przekazał optymistyczny komunikat.

"Po pierwszych badaniach wszystko jest dobrze" - napisała Stara Dama w mediach społecznościowych (więcej przeczytasz TUTAJ).

Sam zainteresowany zabrał już głos.  - Czuję się dobrze. Byłem trochę zaniepokojony, ale zrobiliśmy wszystkie badania i wszystko jest w porządku. Bałem się, bowiem nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło. Miałem problemy z oddychaniem i naprawdę mnie to zaniepokoiło - powiedział Wojciech Szczęsny w rozmowie ze Sky Sports Italia.

Polskiego bramkarza zmienił Mattia Perin. Włoch w doliczonym czasie gry popisał się kapitalną interwencją i uchronił drużynę Massimiliano Allegriego przed stratą gola. Szczęsny w swoim stylu, bo z uśmiechem na twarzy, skomplementował kolegę z drużyny, który stał tuż... obok niego.

- Prawda jest taka, że ​​widziałem Mattię w świetnej formie na treningu, poczułem się zmęczony i wiedziałem też, że będzie miał świetną interwencję w końcówce spotkania. (...) Pogratulowałem mu. To facet o złotym sercu, dobrze się dogadujemy - stwierdził Szczęsny.

Mimo problemów Juventus FC wygrał 1:0 ze Sportingiem Lizbona w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy. Decydującą bramkę zdobył Federico Gatti.

Zobacz też: Warta bezdomna, prezydent stosuje uniki, a Poznań okrywa się wstydem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził

Źródło artykułu: WP SportoweFakty