W pierwszych dwunastu spotkaniach ligowych Robert Lewandowski trafiał do siatki rywali trzynaście razy. Zanotował kapitalne wejście do FC Barcelony i rozpieścił kibiców oraz dziennikarzy. W 2023 roku Polak przeżywa słabsze momenty, o czym coraz szerzej pisze się w Hiszpanii.
"Sport" podkreśla, że Lewandowski wciąż jest kluczowym piłkarzem dla Barcelony, ale już nie tak efektywnym jak na początku sezonu. Hiszpanie przyznają też jednocześnie, że wpływ napastnika na grę zespołu się zmniejszył.
Uwagę mediów przykuwa szczególnie jedna rzecz. Jeszcze na początku sezonu wydawało się bowiem, że Lewandowski stoczy z Erlingiem Haalandem pasjonującą walkę o Złotego Buta, trofeum, które Polak zdobywał w dwóch poprzednich sezonach. Tymczasem mamy marzec i Norweg nadal przewodzi stawce, a "Lewy" wypadł z pierwszej dziesiątki.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
"Cztery gole dzielą go od pierwszej piątki zestawienia najlepszych strzelców europejskich lig" - zauważa "Sport".
"Napastnik Blaugrany przeżywa obecnie najgorszą passę w rozgrywkach ligowych. Jego ostatni gol w lidze padł 19 lutego, ponad miesiąc temu, w wygranym meczu z Cadiz. Jego trzy kolejne występy to brak gola" - dodają Hiszpanie.
Łącznie ostatnich 10 meczów to tylko dwie bramki Lewandowskiego, ale jednocześnie "Sport" podkreśla, że są oznaki tego, iż niebawem napastnik Barcelony znów zacznie strzelać. Na to wskazuje dobry występ z Realem Madryt, a dokładniej kilka groźnych strzałów i kluczowe zagranie przy golu na 2:1. Oprócz tego dziennikarze powołują się na historię.
Bardzo rzadko w karierze Lewandowski notował aż cztery mecze bez straty gola, stąd "Sport" sugeruje, że Polak trafi do siatki już w pierwszym pojedynku po przerwie reprezentacyjnej. Wówczas Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Elche (1 kwietnia).
Czytaj także:
A jednak? To byłaby ogromna sensacja
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)