Popełnił fatalny błąd. Bramkarz Bayernu mówi, jak odwdzięczy się koledze

PAP/EPA / ANNA SZILAGY / Na zdjęciu: Yann Sommer i Kylian Mbappe
PAP/EPA / ANNA SZILAGY / Na zdjęciu: Yann Sommer i Kylian Mbappe

Bayern Monachium wyeliminował PSG i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wynik meczu byłby inny gdyby nie Matthijs de Ligt, który uratował zespół po błędzie bramkarza. Ten zamierza mu się teraz mocno odwdzięczyć.

Bayern Monachium musiał szybko reagować po tym, jak kontuzji nabawił się Manuel Neuer. Niemiecki bramkarz złamał nogę i przez jakiś czas nie będzie dostępny. Nowym bramkarzem bawarskiego klubu został w styczniu Yann Sommer z Borussii M'gladbach. Szwajcar po kilku latach spędzonych w jednym z rozwijających się niemieckich klubów przeniósł się do istnego giganta.

34-latek obecnie jest podstawowym bramkarzem Bayernu, a w środę mógł mówić o sporym szczęściu. Yann Sommer popełnił fatalny błąd, w efekcie czego zawodnik PSG mógł skierować piłkę do pustej bramki.

Ostatnią deską ratunku dla Bayernu był jednak Matthijs de Ligt. Jego interwencja po strzale Vitinhi była spektakularna. Zgarnął on wślizgiem piłkę, która zdążyła ominąć Yanna Sommera i zmierzała niechybnie do bramki. Po tym jak uratował skórę swojemu bramkarzowi, ten chce odwdzięczyć mu się w niecodzienny sposób.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

- Początkowo chciałem zagrać do Stanisicia, jednak ta opcja została "zamknięta" - tłumaczy bramkarz Bayernu. - De Ligt? Postawię przed jego drzwiami ciężarówkę szwajcarskiej czekolady - śmieje się golkiper, cytowany przez sport1.de.

Paryżanie na tle mistrzów Niemiec okazali się mocno bezradni. Po raz piąty w ciągu dekady, ekipa z Parc de Princes odpadła z Ligi Mistrzów na etapie 1/8.

- Sposób, w jaki broniliśmy jako zespół przeciwko tak silnemu atakowi, był naprawdę mocny. Mamy super pozytywną energię na boisku. Rzucamy się we wszystko i po prostu myślimy, że to niesamowite bronić naszej bramki. To jest duży klucz w takich meczach jak ten - dodaje.

Zobacz także:
Piotr Johansson, obrońca Djurgardens, o rywalizacji z Lechem: To najważniejsze mecze w mojej karierze!
"Madame Premiere" poprowadzi mecz Lecha Poznań. Jej historia jest niezwykła

Komentarze (0)