Zapytali go o Bayern. Nie umiał powstrzymać śmiechu

Twitter / Felix Magath
Twitter / Felix Magath

Bayern Monachium przegrał ostatnie spotkanie z Borussią M'gladbach (2:3) w Bundeslidze. Działacze Bayernu sugerowali, że sędziowie często sprzyjają ich rywalom. Został o to zapytany słynny trener Felix Magath, a jego reakcja była wymowna.

Wokół Bayernu Monachium od pewnego czasu jest naprawdę gorąco. Najpierw z klubem w konflikt popadł Manuel Neuer, a w ostatnich dniach niemieckie media swoimi wypowiedziami rozpalił Hasan Salihamidzić. Dyrektor sportowy Bayernu wprost powiedział, że Bawarczycy są krzywdzeni przez sędziów.

Miało to związek z sytuacją, która wydarzyła się podczas spotkania Bayernu z Borussią M'gladbach, przegranym przez mistrzów Niemiec 2:3. Wówczas w 8. minucie czerwoną kartkę otrzymał Dayot Upamecano i wywołało to spore kontrowersje.

Salihamidzić uruchomił w Niemczech żywą dyskusję na temat sędziów. O to, czy Bayern faktycznie jest krzywdzony przez arbitrów, został zapytany Felix Magath, słynny szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

69-latek na pytanie dziennikarza zareagował śmiechem. I długo nie mógł go powstrzymać. Później udzielił krótkiej wypowiedzi, wbijając szpilkę dyrektorowi sportowemu Bayernu.

- Wystarczająco często musiałem grać z Bayernem wspólnie z moimi zespołami. Co zabawne, nigdy nie odniosłem wrażenia, że ​​miałem duże wsparcie ze strony sędziego - podkreślił Magath, cytowany przez rp-online.de.

Magath w przeszłości (lata 2004-2007) sam prowadził Bayern Monachium. Ale teraz zdaje się mieć odmienne zdanie do tego, co prezentuje Salihamidzić.

Tymczasem Bawarczycy nie ułatwili sobie sytuacji po porażce w ostatnim spotkaniu. Teraz w ligowej tabeli mają 43 punkty, czyli tyle samo, co Borussia Dortmund oraz 1.FC Union Berlin.

Czytaj także:
Niecodzienna scena na treningu. Lewandowski nagle zrobił to

Komentarze (0)