Eintracht Frankfurt w poprzednim sezonie zszokował piłkarski świat i zwyciężył w Lidze Europy. Na swojej drodze pokonywał takie zespoły jak m.in. FC Barcelona, która ku wielkiemu zaskoczeniu musiała uznać wyższość rywala u siebie.
Niemiecki zespół wskoczył jednak na poziom wyżej i obecnie rywalizuje w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału rozgrywek zmierzy się z Napoli. Azzurri zajmują pozycję lidera Serie A. Natomiast Luciano Spalletti zdaje sobie sprawę, że europejskie puchary to nieco inne wyzwanie.
Szkoleniowiec włoskiej ekipy zwraca uwagę na obycie rywala z tego typu spotkaniami. - Mają więcej doświadczenia niż my w starciach fazy pucharowej. Staraliśmy się rozwinąć w tym aspekcie w kilku ostatnich meczach, grając bez myślenia o niewielkiej przewadze, jaką mamy w Serie A - stwierdził podczas konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata
- Znam dość dobrze moich zawodników i wiem, jakimi są ludźmi, więc oczekuję właściwej postawy. Rywala śledzimy od zeszłego roku - odkąd wygrali finał Ligi Europy. Od tych, którzy wygrywają, zawsze można się czegoś nauczyć. To będzie trudne spotkanie z przeciwnikiem, który wie, jak dobrze czuć się na boisku. Mamy 50 procent szans na awans - dodał.
Luciano Spalletti wierzy w swoich piłkarzy. Zapewne liczy, że w ofensywie świetnie zaprezentują się Chwicza Kwaracchelia, Victor Osimhen, a także Piotr Zieliński. Na temat pierwszej dwójki podczas konferencji prasowej mówił w samych superlatywach.
- Chwicza Kwaracchelia i Victor Osimhen mają talent, fantazję i jakość, aby wysyłać sygnały do świata futbolu. Ale nie wolno nam zapominać, że wciąż są młodymi chłopakami i muszą zostać ukształtowani - podsumował.
Pierwsze spotkanie Eintrachtu Frankfurt z SSC Napoli w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Nie jest dobrze. Lewandowski musi przyspieszyć
Zagrali to dla Lewandowskiego. Co za gest kibiców Barcelony (WIDEO)