Kownacki miał propozycję z Premier League. I wtedy do akcji wkroczył kalkulator

"Zaakceptowałem ofertę". Kownacki odsłania kulisy rozmów transferowych

Dawid Kownacki rozgrywa świetny sezon w barwach Fortuny Duesseldorf. Polski piłkarz w rozgrywkach 2. Bundesligi strzelił osiem bramek i zaliczył sześć asyst. Nie dziwi, że zainteresowały się nim kluby z innych krajów.

Wiadomo, że była konkretna propozycja z duńskiej Midtjylland, ale 25-latek ostatecznie z niej nie skorzystał. Niedługo później Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki zdradził, że była bardziej kusząca oferta, bo z angielskiej Premier League.

- W ostatnich dniach Dawid Kownacki otrzymał kilka propozycji, aby zmienić klub. Kwoty ok. 2,5 mln euro. Chciała go Borussia Moenchengladbach, Eintracht Frankfurt i - co ciekawe - miał też propozycję z Premier League. Pytało o niego Brentford - zdradził dziennikarz.

ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył

Dlaczego Kownacki nie zamienił drugiej ligi niemieckiej na jedne z najlepszych rozgrywek na świecie? W tym przypadku na przeszkodzie stanęły procedury, przez które ósma drużyna Premier League musiała odpuścić.

- Kalkulator GBE wyliczył mu jednak 8 punktów, a żeby grać w Premier League, trzeba mieć ich 15. Musiałby wówczas udać się gdzieś na wypożyczenie - tłumaczy Włodarczyk.

Kalkulator GBE w Premier League dotyczy także graczy z Unii Europejskiej po Brexicie. Każdy piłkarz spoza Wielkiej Brytanii musi spełniać konkretne kryteria, aby móc grać w angielskiej ekstraklasie. Zebranie odpowiedniej liczby punktów nie jest takie proste.

Punkty przyznawane są m.in. na podstawie statystyk w reprezentacji i obecnym klubie. Duże znaczenie ma też to, jak dana drużyna narodowa i klub spisują się w ostatnich miesiącach. Na niekorzyść Kownackiego zadziałały dwie kwestie. Po pierwsze gra w 2. Bundeslidze, a po drugie ostatni raz wystąpił w reprezentacji w 2021 roku.

Dawid Kownacki ma jasny priorytet. "Chcę tego" >>
Nie będzie hitowego transferu. Poszło o pieniądze >>