To nie był spacerek dla podopiecznych Xaviego. Robert Lewandowski otworzył wynik meczu z Realem Betis w końcówce pierwszej odsłony, ale potem drużyna z Andaluzji postawiła twarde warunki FC Barcelony. Po 120 minutach gry sędzia zarządził serię "jedenastek", w której lepsza była "Duma Katalonii".
Reprezentant Polski przyczynił się do awansu ekipy Xaviego do finału Superpucharu Hiszpanii. FC Barcelona powalczy o tytuł z Realem Madryt, rywalizacja tych drużyn zapowiada się pasjonująco.
Po wygranym meczu klub ze stolicy Katalonii zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie jednego z bohaterów. "Śmiało, Lewy, daj sobie owacje na stojąco" - czytamy na profilu twitterowym lidera tabeli Primera Division. Kibice mają nadzieję, że Lewandowski znowu pokaże formę strzelecką w starciu z "Królewskimi".
Dla Lewandowskiego będzie to trzecie spotkanie z Realem Madryt w roli piłkarza FC Barcelony. 34-latek nie zdołał wpisać się na listę strzelców w przedsezonowym meczu kontrolnym, a także w rozgrywkach ligowych. Finał Superpucharu Hiszpanii zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę o godz. 20.
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
Czytaj także:
Jeden gol w sparingu Lecha Poznań z triumfatorem Ligi Europy
"Może dojść do wielkiego przełomu". Chodzi o przyszłość Lionela Messiego