Drugi mecz mistrzostw świata ułożył się po myśli polskich kibiców. Podopieczni Czesława Michniewicza objęli prowadzenie w 39. minucie za sprawą Piotra Zielińskiego. Później arbiter przyznał Arabii Saudyjskiej rzut karny. Na medal spisał się jednak Wojciech Szczęsny, który obronił strzał z 11 metrów, a także dobitkę.
W 82. minucie Robert Lewandowski trafił do siatki i przypieczętował wygraną Polski 2:0. Kapitan drużyny narodowej został wybrany piłkarzem meczu, co było niemałą kontrowersją.
Na uznanie zasłużył również Szczęsny. W kluczowym momencie golkiper uchronił kadrę przed stratą gola i został samodzielnym rekordzistą reprezentacji Polski, jeśli chodzi o liczbę zachowanych czystych kont.
W sobotę Szczęsny nie dał się pokonać po raz 28. w swoim 68. występie. 32-latek przebił wyczyn Łukasza Fabiańskiego (27 czystych kont). Drugi z wymienionych zakończył reprezentacyjną karierę i już nie poprawi swoich statystyk.
Bramkarz Juventusu może pochwalić się lepszymi liczbami niż choćby Artur Boruc (24 czyste konta) czy Jerzy Dudek i Jan Tomaszewski (po 23).
Czytaj także:
Szczęsny obronił karnego, a Saudyjczycy? Ich reakcja mówi sama za siebie
Lewandowski i Milik weszli na stadion. Jedno od razu rzuciło się w oczy
ZOBACZ WIDEO: Michał Pazdan chwali Wojciecha Szczęsnego. "Życie mu oddało"