Grad goli w Paryżu. Mamy kolejnego uczestnika 1/8 finału Ligi Mistrzów

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Lionel Messi, Neymar i Kylian Mbappe
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Lionel Messi, Neymar i Kylian Mbappe

Aż dziewięć goli obejrzeli kibice na Parc des Princes w Paryżu w meczu 5. kolejki grupy H Ligi Mistrzów. Piłkarze Paris Saint-Germain pewnie pokonali Maccabi Hajfa 7:2 i przypieczętowali awans fazy pucharowej.

Przed meczem dużo więcej niż na temat samej rywalizacji tych zespołów, mówiło się o zarobkach Lionela Messiego, Kyliana Mbappe czy Neymara i tego, czy ci piłkarze wiążą swoją przyszłość z Parkiem Książąt. Tymczasem trener Christophe Galtier tłumaczył się ze zmiany ustawienia w ostatnim spotkaniu swojego zespołu.

Mocno nad tym pracowaliśmy z zespołem, sztabem i podjęliśmy decyzję o zmianach. Chcieliśmy mieć graczy na najlepszych dla nich pozycjach. To był czas na zmiany. Forma naszego trio w ataku to też kwestia ich pracy. Są najlepsi na świecie, ale też muszą pracować nad grą razem. Aby sprawiało im to frajdę, muszą grać na swoich najlepszych pozycjach - mówił trener PSG na przedmeczowej konferencji prasowej.

Skazywani na pożarcie mistrzowie Izraela od początku grali bardzo odważnie. Zdecydowali, że pójdą na wymianę ciosów z hegemonami z Paryża. Początkowo wydawało się to dobrym pomysłem, bo zdobywali teren i starali się o stałe fragmenty gry, po których próbowali zagrażać bramce Gianluigiego Donnarummy. Musieli jednak bardzo uważać, bo już w pierwszych minutach doskonałe okazje mieli m.in. Fabian Ruiz czy Neymar.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nawet o tym nie marzył. Ten puchar jest realny

Worek z bramkami rozwiązał się w 19. minucie, gdy Ruiz zaczął akcję i zagrał w pole karne do Mbappe. Francuza wślizgiem zatrzymać próbował Omer Atzili, ale w ostatniej chwili gracz PSG zagrał do Leo Messiego, a ten pewnym strzałem zewnętrzną częścią stopy pokonał Joshuę Cohena.

Po kolejnych 13 minutach było 2:0. Paryżanie zemścili się za rzut rożny i wyprowadzili kontrę. Messi zagrał pomiędzy linie do Neymara, a następnie wraz z Mbappe wparowali w pole karne z piłką. Brazylijczyk popisał się kapitalnym podaniem krzyżakiem do Francuza, a ten już wiedział, co z tym zrobić.

Po chwili przechwyt zaliczył Renato Sanches, a potem Messi uruchomił podaniem Neymara, który także znalazł się na liście strzelców. W odpowiedzi rzut wolny dla Maccabi i dośrodkowanie Atziliego, do którego najwyżej wyskoczył Abdoulaye Seck, a następnie strzałem głową pokonał Donnarummę.

Jeszcze przed przerwą gospodarze podwyższyli prowadzenie w sposób bardzo efektowny. Kapitalną wymianę podań Messiego z Mbappe między 30. a 20. metrem bramki piłkarzy Maccabi mocnym i skutecznym uderzeniem zakończył Argentyńczyk.

Po przerwie znów bramkową główką popisał się Seck, tym razem po wrzutce z rzutu rożnego, która została przedłużona przez Frantzdy'ego Pierrota. Znów pojawiła się nadzieja wśród izraelskich kibiców, że uda się utrzeć nosa, ale wtedy ekipa ze stolicy Francji wrzuciła piąty, szósty i siódmy bieg.

Użyte tu liczby nie są przypadkowe, bo w 64., 67. i 84. minucie padły właśnie kolejne bramki dla PSG. Najpierw Kylian Mbappe popisał się przepięknym uderzeniem z dystansu, później Leo Messi nabił piłkę na Seana Goldberga, który zaliczył trafienie samobójcze, a pod koniec meczu Messi popisał się przepięknym balansem ciała, p oczym wyłożył piłkę Carlosowi Solerowi, który zdobył pierwszego gola w barwach klubu z Paryża.

Ekipa Christophe'a Gaultiera ma już pewny awans do 1/8 finału, ale jeszcze w ostatniej kolejce 2 listopada zmierzy się na wyjeździe z Juventusem. Maccabi wciąż ma szansę na Ligę Europy. W ostatniej serii gier czeka go domowe starcie z Benficą Lizbona.

Paris Saint-Germain - Maccabi Hajfa 7:2 (4:1)
1:0 - Lionel Messi 19'
2:0 - Kylian Mbappe 32'
3:0 - Neymar 35'
3:1 - Abdoulaye Seck 38'
4:1 - Lionel Messi 44'
4:2 - Abdoulaye Seck 50'
5:2 - Kylian Mbappe 64'
6:2 - Sean Goldberg 67' - sam.
7:2 - Carlos Soler 84'

Składy:

PSG: Gianluigi Donnarumma - Achraf Hakimi, Sergio Ramos, Marquinhos (79' Presnel Kimpembe), Juan Bernat - Vitinha (79' Warren Zaire-Emery), Fabian Ruiz (83' Pablo Sarabia), Renato Sanches (68' Carlos Soler) - Lionel Messi, Kylian Mbappe (79' Hugo Ekitike), Neymar.

Maccabi: Joshua Cohen - Abdoulaye Seck, Dylan Batubinsika, Sean Goldberg, Pierre Cornud (70' Sun Menachem) - Ali Mohamed (83' Ofri Arad), Neta Lavi, Mohammad Abu Fani (70' Yosef Raz Meir) - Omer Atzili (65' Din David), Frantzdy Pierrot (83' Nikita Rukavytsya), Tjaronn Chery.

Sędziował: Felix Zwayer (Niemcy).

Żółte kartki: Neymar, Ramos (PSG) - Seck, Chery, Atzili, Lavi  (Maccabi).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Benfica Lizbona 6 4 2 0 16:7 14
2 Paris Saint-Germain 6 4 2 0 16:7 14
3 Juventus FC 6 1 0 5 9:13 3
4 Maccabi Hajfa 6 1 0 5 7:21 3

Czytaj też: Wszystko wyszło na jaw. Tyle zarabiają Messi i Neymar

Źródło artykułu: