Nowy kontrakt Messiego na stole. Argentyńczyk zostanie?

Twitter / twitter.com/PSG_inside / Na zdjęciu: Leo Messi w PSG, gdy podpisywał kontrakt przed 2 laty
Twitter / twitter.com/PSG_inside / Na zdjęciu: Leo Messi w PSG, gdy podpisywał kontrakt przed 2 laty

Przyszłość Lionela Messiego jest i przez najbliższe miesiące będzie tematem wielu spekulacji. Umowa Argentyńczyka z PSG obowiązuje do czerwca 2023 roku i obecnie chyba nikt nie wie, co zrobi sam zainteresowany. To nie znaczy, że kluby odpuszczają.

Lionel Messi rok temu opuścił FC Barcelonę. Już wtedy wiele osób zakładało, że gdy jego umowa z Paris Saint-Germain będzie bliska wygaśnięcia, będziemy mieli do czynienia z sagą dotyczącą jego powrotu do stolicy Katalonii. Tak rzeczywiście jest, ale "Barca" oczywiście nie jest jedynym klubem, który chciałby go mieć u siebie.

Poza "Dumą Katalonii", w której w zasadzie wszyscy chcą powrotu Argentyńczyka, jego pozostania u siebie chcą władze PSG. W stolicy Francji uważają, że Messi bardzo dobrze wpasował się do zespołu i może być jego silnym elementem przez kolejne miesiące.

Z informacji podawanych przez Cadena SER wynika, że paryżanie zaproponowali Argentyńczykowi nowy kontrakt. Ten miałby obowiązywać przez kolejny rok, do lata 2024. Dodatkowo w umowie byłaby klauzula pozwalająca na przedłużenie jej o następne 12 miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"

Po starcie obecnej kampanii nie można się dziwić, że na Parc des Princes chcą zatrzymać siedmiokrotnego zdobywcę Złotej Piłki. Messi znakomicie wszedł w rozgrywki i udowadnia, że wciąż może czarować fanów. Do tego dochodzą też kwestie pozasportowe.

Bo rywalizacja PSG z Barceloną nie jest żadną nowością. Oba kluby nie mają zbyt dobrych relacji i walczą ze sobą na wielu, często zupełnie różnych płaszczyznach. Zatem batalia o podpisanie umowy z 35-latkiem może być kolejnym rozdziałem tej naprawdę pokaźnej historii.

Czytaj też:
Barcelona pracuje ws. Dembele. Priorytetem szybkie porozumienie
Derby w Fortuna I lidze. Lider zagra z przeciwnikiem z drugiego bieguna

Źródło artykułu: