Robert Lewandowski błyskawicznie stał się największą gwiazdą w Barcelonie. Nie może być inaczej, bo Polak w siedmiu meczach strzelił dziewięć bramek i kibice już nie wyobrażają sobie drużyny bez niego. Czyżby "Lewy" zaczął wykorzystywać swój status w klubie?
Tak twierdzi gazeta "El Nacional", na którą powołują się inne hiszpańskie media. Polski napastnik podobno już zaczął wywierać nacisk na trenera Xaviego w kwestii wyboru pierwszego składu.
"Robert Lewandowski wyraźnie wskazał zawodnika i zażądał, aby Xavi nie wystawiał go w wyjściowej jedenastce. Jest jeden piłkarz, którego polski napastnik nie może znieść i nie chce go mieć u swego boku, to Ferran Torres" - czytamy w portalu dondiario.com.
"Lewandowski poprosił Xaviego, aby korzystał z Ferrana Torresa tylko wtedy, gdy on sam nie gra. Powodem jest to, że nie czuje się komfortowo, grając z byłym zawodnikiem Valencii i Manchesteru City. Uważa, że są dwoma różnymi zawodnikami, nie do końca się rozumieją i woli, aby był on na ławce" - pisze z kolei diariogol.com.
Hiszpańskie media dodają, że Lewandowski "już jest szefem w Barcelonie". Polak podobno woli, gdy na bokach ma Ousmane'a Dembele i Raphinhę.
Informacja wywołała ogromne poruszenie. Na razie nie została oficjalnie zdementowana, ale źródła bliskie Barcelony donoszą, że ta wiadomość jest wyolbrzymiona i na linii Lewandowski - Torres nie ma żadnego konfliktu.
Tak Lewandowski powitał legendę >>
Klasa! Lewandowski przerwał milczenie i zwrócił się do fanów Bayernu >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum! "Zgubił" but, a potem... Musisz to zobaczyć