W niedzielę Carlitos przyleciał do Warszawy, co jest dowodem na to, że sprawa jest finalizowana. Piłkarz w poniedziałek powinien przejść testy medyczne, po których podpisze umowę z Legią. Jak ustaliły WP SportoweFakty, finansowe szczegóły transferu są bardzo ciekawe.
Jak zdradziła nam osoba związana z Panathinaikosem, Hiszpan bardzo mocno naciskał ostatnio na to, aby pozwolono mu odejść z klubu.
Ostatecznie Grecy wyrazili zgodę, bo... Carlitos zdecydował się dopłacić do transferu z własnej kieszeni!
Jak słyszymy, Hiszpan zapłacił 150 tysięcy euro, aby Panathinaikos zgodził się na transfer. Legia ze swojej strony dorzuciła 300 tysięcy euro (z różnymi zmiennymi), a więc suma transferu to ostatecznie 450 tysięcy euro.
ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu
To będzie drugi pobyt Hiszpana w Legii. Wcześniej Carlitos spędził tu sezon 2018-2019, strzelając 16 goli w 36 meczach. Na Łazienkowskiej zaczął też kolejne rozgrywki, ale po rozegraniu dwóch meczów przeniósł się do Al-Wahda. Choć tak naprawdę nie chciał wtedy odchodzić z Legii.
Po krótkiej przygodzie w ZEA (9 meczów i 5 goli) przeniósł się do Grecji. W Panathinaikosie spędził dwa sezony (62 ligowe mecze i 16 goli). A teraz wraca na Łazienkowską.