Jak poinformował portal dynamomania.com, Sergiej Bałanczuk zginął w wyniku ostrzału artyleryjskiego podczas walk w pobliżu miasta Bachmut. Były piłkarz od momentu inwazji na Ukrainę bronił ojczyzny przed rosyjskim agresorem. Wstąpił do Sił Obronnych Ukrainy.
Bałanczuk urodził się w Kijowie. Już jako dzieciak rozpoczął piłkarskie treningi. Jego kolegą ze szkoły był m.in. Ołeksandr Szowkowski. Bałanczuk prezentował się na tyle dobrze, że trafił do akademii Dynama Kijów. Grał także w rezerwach i pierwszym zespole ze stolicy.
W Dynamie zadebiutował w 1995 roku. Następnie przeniósł się do izraleskiego Maccabi Hajfa, gdzie występował nawet w europejskich pucharach. Po trzech latach wrócił do prowadzonego przez legendarnego Walerego Łobanowskiego Dynama. Później reprezentował Worsklą Połtawa i Metalist Charków.
Po zakończeniu kariery rozpoczął studia prawnicze. Po uzyskaniu dyplomu skupił się na pracy w tej specjalności. Miał 47 lat.
Czytaj także:
Lewandowski na wąskiej liście. Ma być "opcją awaryjną"
Zamieszanie wokół Cristiano Ronaldo. Piłkarz nie odejdzie z Manchesteru United?