Nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze ma zostać Bartosch Gaul, niespełna 35-letni szkoleniowiec prowadzący obecnie rezerwy Mainz.
Sprawa jest finalizowana, Niemiec polskiego pochodzenia powinien był wkrótce ogłoszony.
Zespół potrzebuje też jednak wzmocnień na boisku, bo kadra jest bardzo wąska, a po zakończeniu sezonu odeszli na przykład Adrian Gryszkiewicz i Przemysław Wiśniewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowy talent w FC Barcelona!
Z informacji WP SportoweFaty wynika, że wkrótce może dojść do ciekawego powrotu na Roosvelta.
Otóż, jak słyszymy, bliski ponownej gry w Górniku jest Jean Mvondo! To niespodzianka, bo wydawało się, że Kameruńczyk zakończył przygodę z 14-krotnym mistrzem Polski po ostatnim sezonie. Wprawdzie Górnik miał po wypożyczeniu opcję wykupu, ale za kwotę miliona euro, co było kompletnie nierealne.
Wiele wskazuje jednak na to, że w Zabrzu znaleziono formułę na nowe zatrudnienie gracza Albacete. Mvondo dawał Górnikowi sporo jakości, ale… Miał też trochę pod górkę i to z kilku powodów.
Po pierwsze, w środku pola świetnie spisywał się Krzysztof Kubica, dodatkowo zapewniając Górnikowi możliwość wypełnienia przepisu o młodzieżowcu. Po drugie wyżej w hierarchii był Alasana Manneh. Gambijczyk ma kontrakt z Górnikiem jeszcze rok, a o Mvondo wiadomo było, że po sezonie odejdzie.
To sprawiało, że 24-letni Kameruńczyk grał mniej niż można się było spodziewać (16 meczów w lidze), ale jeśli już pojawiał się na murawie, to z reguły nie zawodził. Jeżeli więc uda się doprowadzić do jego powrotu na Roosvelta, to będzie to ciekawym krokiem działaczy 14-krotnego mistrza Polski.
Kolejny klub Ekstraklasy chce Kobackiego!
Duże wzmocnienie Zagłębia Lubin