[tag=54973]
Kylian Mbappe[/tag] bardzo długo się zastanawiał nad swoją przyszłością, ale ostatecznie przedłużył kontrakt z Paris Saint-Germain. Na nowych warunkach Francuz ma zarabiać około 50 milionów euro netto za sezon. Otrzymał również dziewięciocyfrową kwotę za podpis umowy.
Oburzony tym jest Javier Tebas. - Nie pozwolimy, by złamano ekosystem europejskiego futbolu. Oni zamierzają płacić zawodnikom łącznie 600 milionów, gdy w poprzednim sezonie wykazali straty finansowe na niemal połowę tej sumy. Taki kontrakt z Mbappe jest niemożliwy bez oszustw w zakresie sponsoringu lub wkładów kapitałowych większych niż zezwala UEFA - grzmi cytowany przez "Asa".
- Czy ten człowiek może robić co chce (prezes PSG, Nasser Al-Khelaifi - przyp. red.), bo UEFA jest od niego zależna finansowo? Przestań oszukiwać, bo psujesz piłkę nożną. Wynajęliśmy prawników, którzy będą występować przed sądem w Szwajcarii. Dla nas to niewiarygodna sytuacja. To jest równie niebezpieczne jak projekt Superligi - dodał.
Tebas potwierdził tym samym wejście na drogę prawną. Już wcześniej w oficjalnym komunikacie LaLiga zapowiedziała takie działania. Jako przykład dobrej współpracy z klubami-państwami 59-latek przytoczył Almerię, której właściciel jest Saudyjczykiem. Zespół świetnie funkcjonuje i od sierpnia wraca do Primera Division.
Zobacz też:
Argentyńska gwiazda odejdzie z kadry po mundialu. "Pozostanie byłoby samolubne"
PSG wycofuje się z głośnego transferu. Odmowa nowego dyrektora
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa