Do Pekinu jeden krok!- zapowiedź meczu Polska - Rosja

Polskie siatkarki po zwycięstwie nad reprezentacją Serbii w finałowym spotkaniu, decydującym o bezpośredniej kwalifikacji olimpijskiej zmierzą się z Rosjankami, które podobnie jak Polki nie przegrały jeszcze żadnego spotkania. "Sborna" w półfinałowe w trzech setach rozprawiła się z gospodyniami turniejami Niemkami. Decydujące spotkanie kończące zmagania w Halle rozpocznie się o 15:30 w Gerry Weber Stadium. Przegrany tego pojedynku wraz z Serbią zagra w turnieju interkontynentalnym.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopiecznym Marco Bonitty do zrealizowania celu został jeszcze jeden krok. Krok niezwykle ważny, jednakże w przypadku niepowodzenia swoich szans będą upatrywać w majowym turnieju w Tokio. Spotkanie z Rosjankami posiada kilka dodatkowych smaczków, trenerem mistrzyń świata jest Włoch, Giovanni Caprara. Dotychczas Marco Bonitta z kwitkiem odprawił już dwóch swoich rodaków, Alessandro Chiappini prowadzącego Turczynki i Giovanni Guidetti pracujący z kadrą Niemiec. Czy dzisiaj będzie podobnie, polscy kibice z pewnością nie mają nic przeciwko. Oprócz pojedynku trenerów, biało-czerwone będą miały okazję rewanżu, za "mały finał" Mistrzostw Europy, gdzie przegrały brązowy medal. Rosjanki są niezwykle trudnym przeciwnikiem, ale polscy kibice z pewnością pamiętają zwycięstwo w ubiegłorocznym WGP w Osace, gdzie Polki z determinacją i wiarą w zwycięstwo pokonały rywalki 3:0. Liderką "Sbornej" jest mierząca 202 cm, Ekatierina Gamowa, którą zatrzymać jest niezwykle trudno. Oparcie znajduję także w najlepszej siatkarce Europy, Ljubow Sokołowej. Silną stroną rosyjskiej ekipy są środkowe m.in. Julia Mierkułowa i Maria Borodakowa , które atakują bardzo skutecznie i posiadają bardzo dobre wyczucie w bloku. Podopieczne Giovanniego Caprary posiadają także mocną zagrywkę, chociaż w Halle to polskie siatkarki posyłają na stronę rywalek kąśliwe i punktujące zagrywki.

Silną stroną polskiej ekipy jest niezwykle wyrównany skład, zawodniczka wchodzącą często odmieniała losy meczu, Ania Podolec w dużej mierze przyczyniła się do zwycięstwa nad Niemkami czy we wczorajszym Katarzyna Skorupa, która wykonała kilka trudnych zagrywek i uspokoiła grę biało-czerwonych. Po za jednym słabszym meczem znakomicie prezentuję się Katarzyna Skowrońska-Dolata, coraz lepiej radzi sobie Małgorzata Glinka-Mogentale. Swoje atuty pokazuje także Anna Barańska, siejąca spustoszenie u rywalek swoimi zagrywkami. Także nasze środkowe prezentują się w Halle bardzo dobrze, prawdopodobnie w pierwszej szóstce zobaczymy Marię Liktoras i Katarzynę Gajgał, Eleonora Dziękiewicz z racji niskiego wzrostu może sobie nie poradzić z rywalkami.

Polska gra coraz częściej przypomina tą z najlepszych czasów naszej drużyny, bardzo dobre przyjęcie, skuteczny atak i znakomita gra obronna w której bryluje Mariola Zenik.

Wysokość zawodniczek jest niewątpliwie atutem tego zespołu, jak fantastyczne wyczucie w bloku oraz mocne ataki. Z racji swojego wzrostu Rosjanki nie grają dobrze w obronie z wyjątkiem libero, jednak konsekwentnie robią w tym elemencie postępy. Gdy dojdzie do wyprowadzenia kontry, robią to niezwykle skutecznie i pewnie.

W finale turnieju w Halle spotkają się dwie najlepsze drużyny, które nie znalazły jeszcze swoich pogromczyń. Bardzo dobra zagrywka, która we wcześniejszych meczach odwracało losy meczów, powinna być kluczem do zwycięstwa nad "Sborną" jak również bardzo dobre przyjęcie pozwalające na szybkie i kombinacyjne rozegrania. Gdyż atutem Rosjanek jest szczelny i wysoki blok z którym dotychczas nie poradziły sobie żądnego drużyny grające w turnieju kontynentalnym.

Źródło artykułu: