Dziękiewicz: Dziewczynom życzę jak najlepiej

Trener Marco Bonitta zdecydował, że w Pekinie nie zagra Eleonora Dziękiewicz. - Nie chcę komentować decyzji trenera, ale nie chcę też, by ktoś pomyślał, że spłynęła ona po mnie jak po kaczce. Z drugiej strony nie mogę się zachowywać jak smarkula i nie wychodzić przez kilka dni z pokoju - powiedziała zawodniczka w rozmowie z Polska The Times.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkarka nie chce mówić o swojej przyszłości w reprezentacji. - Każdy scenariusz jest możliwy. Nie chcę mówić, że wrócę do niej, jak nie będzie Bonitty, albo że nie nigdy już w niej nie zagram. Po prostu moja przyszłość w kadrze to dziś jeden wielki znak zapytania - przyznała.

- Dziewczynom życzę jak najlepiej - zapewniła Dziękiewicz. - To, że zostaję w domu, nie ma żadnego wpływu na moje nastawienie do koleżanek. Pierwsze dwa mecze w grupie będą niezwykle trudne, ale jak je wygramy, to pewnie nie wrócimy z Pekinu z pustymi rękami.

Komentarze (0)