Mundial 2018. Piotr Zieliński: Przemawiam na boisku

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Spore oczekiwania spoczywają na Piotrze Zielińskim. Pomocnik Napoli zyskał pewności siebie w ciągu ostatnich dwóch lat, a pomogła mu w tym gra w Serie A pod wodzą Maurizio Sarriego.

- W Napoli na pewno bardziej uwierzyłem w siebie. Pomogło mi wiele osób, począwszy od narzeczonej, rodziców, przyjaciół czy agencji menedżerskiej. Dzięki nim jestem tu, gdzie jestem. Nie mogę również zapomnieć o trenerze Sarrim, który regularnie na mnie stawiał. Po sezonie mieliśmy pożegnalną kolację, ale szkoleniowiec nie dawał po sobie poznać, że odchodzi z klubu. Trzeba mu podziękować za wszystko, co zrobił przez ostatnie trzy lata. Osiągnął naprawdę wielki wynik i życzę mu wszystkiego najlepszego. Przed Napoli z kolei nowy rozdział, teraz poprowadzi nas Carlo Ancelotti. To jeden z najlepszych trenerów na świecie, który w piłce wygrał już wszystko. Dla nas to będzie wielka sprawa móc pracować z takim fachowcem. Teraz skupiam się jednak tylko na mundialu. W Rosji zabraknie reprezentacji Włoch, ale wszyscy w klubie życzyli nam powodzenia na mistrzostwach - mówi Piotr Zieliński w rozmowie z Pawłem Drażbą z laczynaspilka.pl.

Dziennikarze często pytali Zielińskiego w Arłamowie, czy zdaje sobie sprawę, że fani oczekują od niego, że będzie liderem reprezentacji podczas mistrzostw świata w Rosji. Ten odpowiadał jednak bardzo lakonicznie, że skupia się na treningach. Teraz też nie chce składać żadnych odważnych deklaracji.

- Nie mam zamiaru składać żadnych deklaracji, bo przemawiać i tak będę na boisku. Podczas zgrupowania w Arłamowie, gdzie mieliśmy fantastyczne warunki do pracy, byłem skoncentrowany, aby optymalnie przygotować się do mundialu zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Chcę przyczynić się do tego, by wynik osiągnięty przez reprezentację Polski na mistrzostwach był jak najlepszy - dodał.

W spotkaniu z Chile Zieliński zdobył bramkę po podaniu Kamila Grosickiego. Kilka jego akcji wyglądało bardzo dobrze i pokazał, że w Rosji możemy mieć z niego sporo pożytku. Na razie nie wiadomo, jaką pozycję przydzieli mu Adam Nawałka. Początkowo występował za plecami Roberta Lewandowskiego, ale w drugiej połowie został cofnięty i grał obok Grzegorza Krychowiaka.

We wtorek Polacy zagrają ostatni towarzyski mecz przed wylotem do Rosji. Zmierzą się w Warszawie z Litwą.

ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Największe gwiazdy kadry Adama Nawałki chwalą Jana Bednarka. "Godnie zastąpił Kamila Glika"

Źródło artykułu: