Orlen MXMP: Słodki smak zwycięstwa, gorycz przegranej i walka o chwałę

Materiały prasowe / Zawody finałowej rundy ORLEN MX MP we Wschowie
Materiały prasowe / Zawody finałowej rundy ORLEN MX MP we Wschowie

Przed rozpoczęciem ostatniego przystanku motocrossowego tournee po całej Polsce było ciasno w klasyfikacji generalnej niektórych klas ciężko było jednoznacznie wskazać nowych mistrzów kraju. Dla niektórych jednak finał był już tylko formalnością.

W tym artykule dowiesz się o:

Polem ostatniej w tym sezonie bitwy był szybki i zdecydowanie piaszczysty tor, który w trakcie dwóch dni zmienił się w dziurawy poligon bezlitośnie testujący wytrzymałość zawodników i umiejętność wyboru optymalnej linii. Atmosfera na zielonym paddocku we Wschowie mimo, że była przyjazna to i tak bojowa i nikt nie miał zamiaru odpuścić walki nawet o pojedynczy punkt, który w niektórych przypadkach mógł zadecydować o kolejności na podium, czy w klasyfikacji generalnej mistrzostw Orlen MXMP. W najmłodszych kategoriach ogień rywalizacji podsycał fakt nagradzania pierwszych 5. miejsc w "generalce" miejscem w Akademii Orlen Team równoznaczny z ogromnym wsparciem na kolejny sezon.

W sobotę swoją rywalizację rozstrzygnęła najmniejsza klasa MX65, w której pewny obronienia tytułu był już Maksymilian Chwalik jadący w barwach WKM Więcbork. Maks udowodnił we Wschowie, że w Polsce na "sześćdziesiątce" jest aktualnie bezkonkurencyjny i pewnie wygrał oba wyścigi. Tym razem jednak nie tak daleko za jego plecami rozegrała się walka o drugie miejsce w sezonie pomiędzy Jakubem Kowalskim i Arturem Gałuszką. Dwójkę dobrych kolegów przed ostatnią rundą dzieliło tylko sześć punktów, a to oznaczało, że Kuba dwukrotnie musi pokonać Artura, żeby wyprzedzić go w klasyfikacji. Udało mu się to podczas obu wyścigów i dzięki temu zapewnił sobie tytuł I-Vice Mistrza Polski po zaciętej walce przez cały sezon z Arturem. Całą trójkę w przyszłym sezonie zobaczymy w klasie MX85, czego pewnie nie mogą się już także doczekać i sami zawodnicy.
[olist]

  • Maks Chwalik 600 punktów

  • Jakub Kowalski 502 pkt

  • Artur Gałuszka 500 pkt

  • Wiktor Rafalski 454 pkt

  • Mikołaj Stasiak 443 pkt
  • [/olist]
    Pierwszego dnia zmagań również kobiety rozstrzygnęły losy mistrzowskich tytułów. Wiktoria Garbowska zgarniając komplet punktów we Wschowie potwierdziła swoją dominację nad resztą zawodniczek, które dojechały do końca sezonu. Reprezentantka WKM Więcbork aż o 86 punktów wyprzedziła drugą w "generalce" Karolinę Jasińską, której po piętach do końca sezonu deptała Karolina Jankowiak. Mimo, że w finale górą była ta druga to przewaga Jasińskiej wystarczyła na dowiezienie wicemistrzostwa, a Jankowiak musiała zadowolić się miejscem na najniższym stopniu podium.
    [olist]
  • Wiktora Garbowska 572 punkty

  • Karolina Jasińska 486 pkt

  • Karolina Jankowiak 477 pkt

  • Weronika Obiała 421 pkt

  • Aleksandra Sowińska 398 pkt

  • [/olist] Pewny tytułu jeszcze przed startem swojego pierwszego wyścigu podczas finału Orlen MX MP był Jacek Lonka, który ze sporą przewagą prowadził nad Jackiem Olszewskim. Tym bardziej, że we Wschowie zabrakło jego największego rywala i Lonia bez większych problemów przypieczętował tytuł. Drugi tego dnia był Konstantin Utkin z Ukrainy, który w tym sezonie zdobył tytuł II-Vice Mistrza. Na najniższym stopniu podium w finale mistrzostw zobaczyliśmy Grzegorza Jankowiaka.
    [olist]
  • Jacek Lonka 582 punkty

  • Jacek Olszewski 532 pkt

  • Konstantin Utkin 476 pkt

  • Andrzej Szalbierz 446 pkt

  • Marek Jaskulski 443 pkt

  • [/olist] Wisienką na torcie sobotniego dnia były zmagania klasy MX2. O tytuł w tej kategorii do samego końca walczył Karol Kędzierski z KM Cross Lublin z Łukaszem Lonką reprezentującym Człuchowski AutoMotoKlub POLTAREX. Co prawda przewaga Loni przed finałem we Wschowie była spora, ale broniący tytułu Carlos nie miał zamiaru zakończyć sezonu bez walki. Udowodnił to już w pierwszym wyścigu, kiedy po wygranym starcie objął prowadzenie i ani myślał oddać je naciskającemu Łukaszowi. Lonka próbował atakować Karola, jednak ten skutecznie udaremniał próby i pozostawał liderem. Kędzierski dowiózł prowadzenie do mety i tym samym zwyciężył swój piąty wyścig w tym sezonie w klasie MX2. W drugim wyścigu Carlos ponownie zgarnął holeshota, jednak tym razem zaliczył upadek i czekała go ciężka pogoń. Wykorzystał to Lonka, który szybo odjechał rywalom budując bezpieczną przewagę. Na drugie miejsce początkowo przesunął się startujący po raz pierwszy w tym roku na KTM SX-F 250 Maciek Więckowski, jednak po kilku okrążeniach uporał się z nim Szymon Staszkiewicz. Już w połowie wyścigu dogonił ich Carlos, który zaczął naciskać Szymona. Bakteria bronił się jak mógł szukając najszybszych linii pomiędzy dublowanymi zawodnikami. Na ostatnim kole, gdy Staszkiewicz i Kędzierski już kilka razy wymienili się pozycjami, Carlos wykorzystał problemy "Bakterii" z dublem i wskoczył na drugie miejsce. Szymon próbował jeszcze przeprowadzić atak, niestety nie udało mu się i na metę wpadł pół sekundy za Karolem. Taka kolejność powtórzyła się również na podium ostatniej rundy, a czwarte miejsce po bardzo dobrej jeździe przypadło Maćkowi Więckowskiemu. W klasyfikacji generalnej sezonu zwyciężył Łukasz Lonka odbierając tytuł Karolowi Kędzierskiemu, który tym razem zmagania zakończył na drugim miejscu. Z kolei tytuł II-Vice Mistrza przypadł Karolowi Kruszyńskiemu.
    [olist]
  • Łukasz Lonka 582 punkty

  • Karol Kędzierski 558 pkt

  • Karol Kruszyński 461 pkt

  • Maciek Więckowski 446 pkt

  • Igor Zienkiewicz 374 pkt
  • [/olist]
    W niedzielę aż w dwóch klasach miały rozstrzygnąć się losy miejsc w Akademii Orlen Team. W kategorii MX85 zacięty bój o tytuł czekał Wiktora Małeckiego z Olafem Włodarczakiem. Przed przystankiem we Wschowie liderem z 10-punktową przewagą był Wiktor, więc Olaf musiał dać z siebie wszystko. Losy mistrzowskiego tytułu mogły potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie gościnny występ Daniela Volovicha z Białorusi, który absolutnie zdominował zmagania "osiemdziesiątkarzy", "wykradając" komplet punktów. 11-letni Włodarczak zrobił co tylko mógł dwukrotnie przyjeżdżając przed popularnym "Boczkiem" i mało brakowało, a w zdobyciu tytułu pomógłby mu jego zeszłoroczny rywal z klasy 65 - Maks Chwalik. W drugim wyścigu szalony Maksiu włączył już na starcie swój torpedowy styl i objął prowadzenie na swojej małej "sześćdziesiątce". Koledzy na większych motocyklach szybko go wyprzedzili, ale Chwalik mając na radarze jadącego przed sobą Małeckiego ani myślał odpuścić gazu. W ten sposób zmusił Wiktora do ostrej ucieczki, bo spadek o jedną pozycję oznaczałby zrównanie się punktami z Włodarczakiem. Zawodnikowi z Lublina udało się dojechać na trzeciej pozycji i zdobyć pierwszy mistrzowski tytuł. Olafowi ze stratą zaledwie 2 punktów do Wiktora przypadł tytuł I-Vice Mistrza, a Maks dopełnił podium klasyfikacji generalnej.
    [olist]
  • Wiktor Małecki 544 punkty

  • Olaf Włodarczak 542 pkt

  • Maks Chwalik 488 pkt

  • Wiktor Sobiech 422 pkt

  • Aleksander Świrczak 419 pkt

  • [/olist] W klasie MX125 niemal pewny swojego tytułu był Cezary Lewko, jednak mimo to walka trwała do samego końca. W końcu losy pierwszej piątki nagradzanej miejscem w Akademii , patronowanej przez Marka Dąbrowskiego, cały czas były sprawą otwartą. Czarek swoją wysoką formę udowodnił w pierwszym wyścigu, kiedy jadąc na trzeciej pozycji za walczącymi o prowadzenie Wiktorem Jasińskim i Wojtkiem Kucharczykiem zaatakował i wyprzedził obu na raz. Lewko zaczął wtedy uciekać rywalom, a do walki tym razem za jego plecami dołączył Patryk Zdunek. Patryk agresywnie zaatakował jadącego na trzecim miejscu Wojtka w efekcie czego ten przewrócił się i "wplątał" w jego motocykl i obaj stracili sporo cennego czasu. Czarek dowiózł prowadzenie do mety i tym samym zapewnił sobie mistrzowski tytuł jeszcze przed ostatnim wyścigiem, drugi był Wiktor, a trzeci Patryk. Ogromne słowa uznania należą się również Darkowi Rapaczowi, który po pechowej glebie na starcie spowodowanej najprawdopodobniej "sklejeniem" sprzęgła ostro gonił i w efekcie dojechał na czwartym miejscu. Drugi wyścig setkarzy to już absolutna dominacja Zdunka, który tym samym wygrał finał we Wschowie pokazując, że gdyby nie kontuzja losy mistrzowskiego tytułu mogłyby się potoczyć inaczej. Wicemistrzostwo przypadło Rapaczowi, a podium klasyfikacji generalnej dopełnił Kucharczyk.
    [olist]
  • Cezary Lewko 530 punktów

  • Dariusz Rapacz 488 pkt

  • Wojtek Kucharczyk 461 pkt

  • Wiktor Jasiński 448 pkt

  • Patryk Zdunek 441 pkt

  • [/olist] W klasie MX Open po raz kolejny równych sobie nie miał Łukasz Lonka, który zgarniając 5-ty w tym sezonie komplet punktów pewnie przypieczętował swój drugi tytuł i tym samym odebrał podwójną koronę Karolowi Kędzierskiemu. Z kolei Carlos pokazał, że zdecydowanie zasłużył na drugi tytuł Vice Mistrza i w niedzielę dwukrotnie bez większych problemów kończył zmagania na drugim miejscu. Świetny występ ostatniego dnia we Wschowie zaliczył jego brat Łukasz Kędzierski, który trzecim miejscem uczcił pierwsze zawody, na których pojawił się jego niedawno narodzony synek. W "generalce", mimo ciężkiej końcówki sezonu spowodowanej chorobą, miejsce na najniższym stopniu podium utrzymał Karol Kruszyński.
    [olist]
  • Łukasz Lonka 594 punkty

  • Karol Kędzierski 516 pkt

  • Karol Kruszyński 463 pkt

  • Maciej Więckowski 439 pkt

  • Arkadiusz Mańk 425 pkt

  • [/olist] We Wschowie swoje zmagania w przedostatniej swojej rundzie toczyła klasa MX Quad. Na starcie zabrakło prowadzącego w "generalce" z kompletem punktów Romana Gwiazdy. Nieobecność Romka, który w tym samym czasie rywalizował na Mistrzostwach Europy w Estonii (drugie miejsce) wykorzystał Kacper Mieszkowski. Zawodnik WKM Wschowa Auto Plus zwyciężył oba wyścigi. Drugie miejsce w zawodach zajął Artur Szczebak, a podium dopełnił Hugo Sówka. Ostatnia runda ORLEN MX MP w klasie MX Quad 24 września w Nowogardzie.
    Aktualna klasyfikacja przed ostatnią rundą:
    [olist]
  • Roman Gwiazda 210 punktów

  • Kacper Mieszkowski 185 pkt

  • Artur Szczebak 176 pkt

  • Hugo Sówka 156 pkt

  • Tomasz Jamroży 156 pkt

  • [/olist] Mimo, że motocrossowe Mistrzostwa Polski Orlen MX MP 2017 w kategorii motocykli to już historia, to w tym sezonie zostało jeszcze "kilka" tytułów do zgarnięcia w naszym kraju. 16 i 17 września w Obornikach ponownie zobaczymy najlepszych zawodników w kraju walczących tym razem o Puchar Polski w poszczególnych kategoriach. Emocji z pewnością tam nie zabraknie, bo to doskonała okazja do udowodnienia swojej formy i zrewanżowania się za MP.

    Źródło artykułu: