Red Bull 111 Megawatt: piąte miejsce Tadeusza Błażusiaka

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Tadeusz Błażusiak
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Tadeusz Błażusiak

Jonny Walker wygrał trzecią edycję Red Bull 111 Megawatt, która odbyła się na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów w Kleszczowie. Tadeusz Błażusiak dojechał do mety na piątym miejscu.

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull 111 Megawatt to dwudniowe zawody motocyklowego enduro, które od trzech lat rozgrywane są na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. W sobotę odbyły się kwalifikacje, do których przystąpiło 1000 zawodników. W niedzielę o godz. 13:11 do równoczesnego wyścigu przystąpiło 500 uczestników.

Od początku na pozycji lidera wymieniali się 24-letni Jonny Walker oraz Tadeusz Błażusiak. Brytyjczyk wygrał zeszłoroczną edycję imprezy i zależało mu na odniesieniu kolejnego triumfu w Kleszczowie.

- Od startu do mety to był dobry wyścig. Jestem zadowolony z mojego przejazdu. Oszczędzałem energię na końcówkę, bo wiedziałem, że ostanie okrążenie będzie kluczowe. W końcówce różnice między czołówką było naprawdę niewielkie, to była trochę taka zabawa w kotka i myszkę, cały czas zmienialiśmy się na prowadzeniu. Można powiedzieć, że to była loteria, kto ostatecznie zwycięży. Cieszę się, że udało się właśnie mnie - powiedział Walker.

Zawodnicy musieli trzykrotnie pokonać trasę, która liczyła ok. 20 kilometrów. Składały się na nią trzy odcinki: szybki - motocross, techniczny - enduro-cross oraz najtrudniejszy - extreme enduro. Zadania uczestnikom nie ułatwiał również padający deszcz, który sprawił, że grunt na terenie kopalni stał się bardzo grząski.

ZOBACZ WIDEO Łzy Kajetanowicza. "Marzyłem o tym sukcesie" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Zgodnie z regulaminem, aby zostać sklasyfikowanym na mecie trzeciej edycji Red Bull 111 Megawatt, należało pokonać finałową trasę w czasie czterech godzin. Ta sztuka udała się jedynie osiemnastu zawodnikom.

- Piąte miejsce to na pewno nie jest to, o co walczyłem, ale takie jest ściganie się. Start był dobry, na początku wyścigu jechałem w czołówce i wszystko było pod kontrolą. Ale niestety zrobiłem kilka dużych błędów na podjazdach, które kosztowały mnie kilka cennych minut. Trzy czy cztery razy wybrałem złe ślady na podjazdach i spadłem dość daleko. Goniłem do samego końca, na ostatnim kółku miałem wielki fun z jazdy, poskakałem sobie po fajnych śladach, tyle, co dałem radę, to nadgoniłem - powiedział Błażusiak.

Czołowa "10" Red Bull 111 Megawatt:

PozycjaZawodnikKrajCzas/strata
1 Jonny Walker Wielka Brytania 2:47:27.77
2 Mario Roman Serrano Hiszpania +2.59
3 Wade Young RPA +19.89
4 Graham Peter Jarvis Wielka Brytania +28.35
5 Tadeusz Błażusiak Polska +6:52.97
6 Manuel Lettenbichler Niemcy +10:17.17
7 Alfredo Gomez Hiszpania +18:40.52
8 Adam Tomiczek Polska +28:49.79
9 David Cyprian Czechy +30:26.72
10 Stefan Svitko Słowacja +31:04.03
Źródło artykułu: