Robert Kubica: Brakło kilku okrążeń

Robert Kubica nie popisał się atomowym startem, ale zamieszanie na wejściu w pierwszy zakręt dało Polakowi awans na 6. miejsce. Wydawało się, że może być jeszcze lepiej, gdy po kilku okrążeniach czołowi kierowcy zaczęli zjeżdżać na zmianę opon. Niestety podobnie musiał postąpić Kubica. To odebrało mu szansę walki o lepszą lokatę.

Robert Kubica (7. miejsce): 6 punktów, które dzisiaj zdobyłem, były najciężej wywalczonymi punktami w tym roku. Przeliczyliśmy się z doborem opon, na pierwszym stincie miałem dużą degradację, co oznaczało wczesny zjazd do boksu, podobnie było na drugim stincie. To był wyścig obfitujący w wydarzenia. Miałem ostre starcie z Michaelem po moim pierwszym zjeździe i z Sutilem przed drugim zjazdem. Ścigałem się z nim na moim zjazdowym okrążeniu i jechaliśmy bok w bok przed zakrętem. Byłem po prawej, wycofałem się i jechałem za nim. Nagle on zahamował ostro, dlatego musiałem go ominąć, żeby w niego nie wjechać. Na ostatnim stincie naciskałem Rosberga, już go prawie miałem, ale zabrakło mi czasu. To był ciężki dla mnie wyścig, ale jestem optymistą przed Walencją. Tor powinien pasować naszemu bolidowi. Będziemy mieć nowe udoskonalenia, które powinny podnieść nieco nasze podstawowe tempo.

Witalij Pietrow (17. miejsce): Mój wyścig zakończył się niemal na samym początku. Chciałem wyprzedzić po prawej, kiedy zostałem wypchnięty na zewnątrz i wylądowałem na trawie straciłem bolid, co spowodowało, że spadłem na koniec stawki. Miałem szczęście, że uszkodzeniu uległo tylko przednie skrzydło, które wymieniliśmy na pit stopie. Później musiałem przejechać za karę przez pit line, co znowu mnie zepchnęło niżej. To nie był wyścig, o którym chciałbym pamiętać. Cenne doświadczenie, które pomoże za rok.

Komentarze (0)