W czwartek przed galą XFN 7 doszło do tradycyjnego ważenia. Najpierw wyczytano nazwiska Christophera Sengele, który zaprezentował się wszystkim na tle ścianki. Następnie na środek wkroczył jego rywal Jan Janka.
Czech bezpardonowo zaatakował rywala, odpychając go tak mocno, że ten upadł, zahaczając o ściankę reklamową.
Francuz nie odpowiedział, błyskawicznie podbiegł do niego ktoś ze sztabu, a prowadzący starał się pilnować nabuzowanego emocjami Jankę.
Organizatorzy zareagowali usunięciem zbyt agresywnego zawodnika z karty i nie wystąpił on w piątkowej gali. "Chcemy, żeby zawodnicy zdobywali szacunek w klatce. To, co wydarzyło się na ważeniu nie ma nic wspólnego z MMA" - napisano w oświadczeniu.
Czech ostatecznie pojawił się w klatce na gali. Przeprosił swojego rywala i wszystkich fanów, którzy czekali na ich walkę.
ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow wraca do KSW, ale bez kontraktu