Silva po raz drugi w karierze został przyłapany przez USADA na zażywaniu zabronionych środków. Za pierwszym razem Brazylijczyk został ukarany po walce z Nickiem Diazem na UFC 183 w 2015 roku, kiedy w jego organizmie wykryto drostanolon.
Na tę chwilę nie wiadomo, jaki środek wykryto u Silvy. Pewne jest jednak, że 25 listopada na gali UFC Fight Night 122 nie dojdzie do jego starcia z Kelvinem Gastelumem. Miejsce "Pająka" niespodziewanie zajmie były mistrz wagi średniej, Michael Bisping, który stracił pas czempiona 4 listopada na UFC 217 na rzecz Georgesa St. Pierre'a. Szybki powrót Brytyjczyka do oktagonu to z pewnością duże zaskoczenie, zwłaszcza, że w starciu z Kanadyjczykiem stracił on sporo zdrowia i przegrał przez poddanie w 3. rundzie.
Jeżeli USADA zdecyduje się nałożyć karę dwuletniego zawieszenia na Andersona Silvę, to ta decyzja może jednoznacznie zakończyć karierę 42-latka z Kurytyby.
ZOBACZ WIDEO: Trener Kowalkiewicz o fali hejtu, jaki wylał się na Jędrzejczyk