[tag=30113]
Saidov[/tag] miał zmierzyć się w Manchesterze z Brettem Cooperem, z którym przegrał w grudniu ubiegłego roku na ACB 50, jednak Amerykanin walczyć nie mógł i zastąpił go 34-letni Rumun.
Wojownik z Bukaresztu, o wdzięcznym przydomku "Bombardierul", okazał się twardym przeciwnikiem, ale nie był w stanie poważnie zagrozić zawodnikowi Arrachionu Olsztyn.
Saidov w opinii wszystkich sędziów był w tej walce lepszy i wygrał jednogłośną decyzją. Wszyscy arbitrzy widzieli jego zwycięstwo (30-27, 30-28 i 29-28).
[b]ZOBACZ WIDEO Damian Janikowski o przepaści jaka dzieli MMA i zapasy: to bardzo przykre
[/b]