Reprezentant Kings MMA swoją wypowiedź zaraz po walce rozpoczął od oceny swojego sobotniego przeciwnika, Donalda Cerronego (28-7, 1 NC). - Jestem tu z moim pasem. Udowodniłem, że na niego zasługuję. Donald Cerrone to świetny rywal, miał osiem zwycięstw z rzędu. To nie jest łatwe w wadze lekkiej - wypowiedział się z dużym szacunkiem brazylijski mistrz.
Chwilę później Rafael dos Anjos przeszedł jednak do zaczepienia Conora McGregora. - Hej, panie McGregor! Jeśli masz zamiar przejść do wagi lekkiej, to pamiętaj, że to moja dywizja! Lepiej zostań w wadze piórkowej. Mogę walczyć w Brazylii, mogę walczyć w Irlandii! Gdziekolwiek tylko zechcesz - dodał podekscytowany Brazylijczyk.
Na ewentualną walkę dos Anjos vs McGregor będzie jednak trzeba trochę poczekać. Kolejnym przeciwnikiem reprezentanta Irlandii może być Jose Aldo czy Frankie Edgar.
Wywiad po walce: