W mieszanych sztukach walki zdobycie mistrzowskiego tytułu organizacji Ultimate Fighting Championship to szczyt marzeń, zarówno sportowych jak i finansowych. Jako pierwsza Polka w marcu tego roku dokonała tego Joanna Jędrzejczyk, klubowa koleżanka Mameda Chalidowa. Czy pomimo tego zarabia ona lepsze pieniądze od Artura Szpilki, który przymierza się do dużych walk na pięściarskich ringach w Stanach Zjednoczonych?
[ad=rectangle]
Jędrzejczyk za drugi pojedynek w UFC, w grudniu 2014 roku, otrzymała wynagrodzenie w wysokości 20 tysięcy dolarów. W marcu na gali UFC 185 w Dallas Polka stoczyła bój o pas wagi słomkowej z Carlą Esparzą. Wówczas za wywalczenie tytułu Polka mogła otrzymać kwotę w granicach 15 tysięcy dolarów oraz drugie tyle za wygraną. Do tego za świetny występ przeciw Amerykance Polka otrzymała bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów. Łącznie uzbierała się więc kwota w okolicach 80 tysięcy. Suma ta jest jednak tylko przypuszczeniem, gdyż nie opublikowano dwóch list wypłat po ostatnich galach, na których walczyła olsztynianka.
20 czerwca w Berlinie Polka była gwiazdą gali z cyklu Fight Night. W walce wieczoru broniła ona pasa mistrzowskiego przeciwko Jessice Penne. Joanna Jędrzejczyk kompletnie zdominowała i porozbijała rywalkę, a światowe media z zachwytem rozpisywały się o 27-latce. W tym przypadku kwota podstawowa za pojedynek mogła wynosić w granicach od 20-25 tysięcy. Jeżeli doda się do tego drugie tyle za zwycięstwo oraz bonus, który ponownie przyznano Jędrzejczyk, to łączna kwota wynosi około 100 tysięcy dolarów. W przeliczeniu na polskie złotówki wynagrodzenie Jędrzejczyk za ostatnią walkę można szacować w granicach 350-370 tysięcy, ale gdyby Polka nie wygrała to otrzymałaby zaledwie część tej sumy.
Jak w porównaniu z pensją Jędrzejczyk wypada wypłata robiącego karierę w Stanach Zjednoczonych Artura Szpilki? Pięściarz z Wieliczki, podobnie jak mistrzyni UFC z Olsztyna, stoczył w obecnym roku dwie walki. W samym ringu napracował się on jednak znacznie mniej od Jędrzejczyk, a rywali odprawił już w drugiej i trzeciej rundzie. Mając na uwadze fakt, że dotychczasowi rywale "Szpili" nie byli zbyt wymagający, jego gaże za walkę są pokaźne. W mediach pojawiła się informacja o wynagrodzeniu za ostatni pojedynek z Manuelem Quezadą w kwocie 250 tysięcy złotych. Z kolei za walkę w Polsce, na Polsat Boxing Night 3, Szpilka za pokonanie Tomasza Adamka zgarnął 425 tysięcy złotych.
Kto w niedalekiej przyszłości wyjdzie lepiej finansowo na swoich walkach? W boksie i MMA wynagrodzenia z każdą wygraną wzrastają. Szpilka pod koniec tego roku ma stoczyć pojedynek z poważnym rywalem, a zwycięstwo ma go przybliżyć do mistrzowskich starć w wadze ciężkiej. Wtedy jego wynagrodzenie może przekroczyć nawet milion złotych i kilkukrotnie przebić gażę mistrzyni wagi słomkowej UFC.
Waldemar Ossowski
Obserwuj@PolskieMMA
#dziejesiewsporcie: Pies wbiegł na boisko i przewrócił zawodniczkę
Źródło: sport.wp.pl
Hmmm... niech pomyślę... BMW zapewne, Takie prymitywy zawsze kupują bunie....
hahaha, ja zostaję przy moim kochanym tico :D