Skomplikowały się nieco plany przygotowań Joanny Jędrzejczyk przed najważniejszą walką w karierze, której stawką jest pas mistrzowski UFC w kategorii słomkowej. 27-letnia olsztynianka miała pojechać do Łodzi na organizowany przez trenera Marcina Rogowskiego kilkudniowy obóz sparingowy, gdzie miałaby możliwość odbycia wspólnych treningów z mistrzynią KSW Karoliną Kowalkiewicz. Jednak już teraz wiadomo, że do sparingów dwóch najbardziej rozpoznawalnych w Polsce zawodniczek mieszanych sztuk walki nie dojdzie.
[ad=rectangle]
- Do końca byliśmy przygotowani na sobotni wyjazd do Łodzi, jednak w piątek zaczęły napływać do nas informacje, że zaplanowane na sobotę sparingi z różnych powodów mogą nie dojść do skutku. Ostatecznie około godziny 22:00 otrzymaliśmy potwierdzenie zaproszenia, jednak była to dla nas pora zbyt późna - powiedziała dla mmanews.pl olsztynianka.
- Nie ukrywam, iż takie niejasności ze strony organizatorów skomplikowały nieco moje przygotowania, ale ostatecznie szybko uporaliśmy się z problemami i spokojnie mogłam uczestniczyć w cotygodniowych sparingach w moim klubie. Co prawda, także one nie odbyły się bez drobnych przygód, gdyż podczas jednej z akcji uderzyłam niefortunnie głową w jeden z elementów klubowej instalacji. Jednak już uspokajam wszystkich moich fanów, że nie zakłóci to w żaden sposób przygotowań do walki mistrzowskiej i będę gotowa do starcia w 100 procentach - dodała "JJ", która 14 marca na gali UFC 185 w Dallas zmierzy się z Carlą Esparzą. Wcześniej, bo 17 lutego robiąca furorę za oceanem Polka wyjedzie na obóz przygotowawczy do Finlandii, gdzie będzie sparowała z m.in. Katją Kankaanpaa.
