Tybura jest aktualnie sklasyfikowany na 10. miejscu w rankingu wagi ciężkiej, a jego najbliższy przeciwnik plasuje się na 5. pozycji. Ewentualny triumf nad Aspinallem może znacznie przybliżyć zawodnika z Uniejowa do starcia o mistrzowski pas UFC w kategorii ciężkiej.
"Tybur" ma zdecydowanie większy staż od Anglika w największej organizacji MMA na świecie. Polak debiutował w UFC w 2016 roku - cztery lata szybciej niż Tom Aspinall. Najlepszy polski zawodnik kategorii ciężkiej triumfował w dwóch ostatnich starciach - z Błagojem Iwanowem i Aleksandrem Romanowem.
Z kolei Aspinall do oktagonu powróci po porażce z Curtisem Blaydesem w lipcu ubiegłego roku (przez kontuzję kolana). Wcześniej wygrał aż pięć starć z rzędu w UFC.
"Prosiłeś o to i dostaniesz to, Tom. Pięć rund, zero wymówek. Bądź przygotowany, ponieważ przychodzę po zwycięstwo przed twoimi fanami" - skomentował ogłoszenie walki Marcin Tybura.
Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie
ZOBACZ WIDEO: Popłaczecie się ze śmiechu! Chalidow opowiada, jak rozmawia przez telefon ze Szpilką