W tej konkurencji największe nadzieje wiązane były z występem Pii Skrzyszowskiej. Mistrzyni Europy z Monachium dawano duże szanse na wywalczenie medalu również w Apeldoorn.
Eliminacje biegu na 60 metrów przez płotki podzielone były na cztery części. Z każdego biegu bezpośredni awans uzyskiwały po trzy najszybsze zawodniczki. Do półfinału wchodziły również cztery z czasami.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
W drugim biegu na starcie pojawiła się Marika Majewska. Jej najlepszy wynik w sezonie (8,10 s) odstawał od większości rywalek - słabiej w tym roku pobiegła jedynie Lovise Skarboevik Andersen (8,27 s).
Majewska miała najsłabszą reakcję na starcie i od pierwszych metrów traciła dystans do rywalek. Udało jej się pokonać tylko Norweżkę Andersen. Wynik 8,25 s był poniżej oczekiwań.
Znacznie lepiej zaprezentowała się Pia Skrzyszowska. Świetnie ruszyła i przez cały czas powiększała swoją przewagę. Linię mety osiągnęła z wynikiem 7,88 s - to o zaledwie 0,01 s mniej od jej najlepszego wyniku w sezonie. Drugą Giadę Carmassi pokonała o 0,1 s.
- Forma jest bardzo dobra. Jestem zadowolona. Troszeczkę się stresowałam, bo to pierwszy bieg od Mistrzostw Polski - powiedziała Pia Skrzyszowska w rozmowie z TVP Sport.
Trzeba podkreślić, że miała utrudnione zadanie. Jak sama przyznała, na jej torze znajdował się piasek ze skoczni do skoku w dal.
Do finału nie udało się wejść Alicji Sielskiej. Mimo niezłego startu, z czasem reszta stawki zaczęła jej uciekać. Czas 8,12 s był zbyt słaby, aby móc marzyć o awansie.
Dobra wiadomość jest taka, że najlepszą zawodniczką eliminacji została Pia Skrzyszowska.
Półfinał odbędzie się w piątek, 7 marca o godz. 13:45. Finał tego samego dnia o godz. 21:43.