To była prawdziwa wojna. Do rozstrzygnięcia półfinałowej konfrontacji między Australią a Hiszpanią potrzebne były aż dwie dogrywki - po 50 minutach walki górą byli Hiszpanie, choć Andrew Bogut uważa, że to niesprawiedliwy wynik.
- Pier****** hańba! - krzyczał gwiazdor reprezentacji Australii w mix-zone. - Google, gdzie jest siedziba tej pier******* FIBA? - mówił wściekły środkowy tuż przed wejściem do australijskiej szatni.
Andrew Bogut: “It’s a f****** disgrace” pic.twitter.com/57IfLZhJvV
— Dionysis Aravantinos (@AravantinosDA) September 13, 2019
Co tak rozwścieczyło Boguta? Odpowiedź jest prosta: sędziowie. Zdaniem Australijczyka arbitrzy popełnili krzywdzące jego drużynę błędy.
Swoją drogą Bogut wyrażał swoje niezadowolenie jeszcze w trakcie spotkania z Hiszpanią. Na osiem sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, po odgwizdaniu jego przewinienia na Marcu Gasolu, Bogut wykonał gest "pieniędzy". W ten sposób sugerował, że sędziowie są przekupieni.
W finale mistrzostw świata w koszykówce reprezentacja Hiszpanii zagra ze zwycięzcą półfinału Argentyna - Francja. Australijczycy zmierzą się z kolei w meczu o trzecie miejsce z przegranym drugiego półfinału.
Zobacz też:
Mistrzostwa świata koszykarzy. Niecodzienna sytuacja w półfinale Hiszpanii z Australią. Zobacz tę akcję
MŚ w koszykówce. Duża premia dla Polaków za ćwierćfinał. Ile? 600 tysięcy? "Kwota jest znacznie większa"
ZOBACZ WIDEO Ronaldo o transferach do Valladolid: Musiałbym sprzedać klub, żeby móc kupić Piątka albo Lewandowskiego