Martynas Sajus: Musimy pokazać, że to my zasługujemy na play-off

Polpharma u siebie niebezpieczna dla każdego w PLK. Marcin Flieger: Widać było ogień w drużynie

Derby w PLK rządzą się zazwyczaj swoimi prawami. Nie inaczej powinno być również w sobotni wieczór w Ergo Arenie, gdzie Trefl Sopot podejmie Polpharmę Starogard Gdański. Oba zespoły znają się niemal jak łyse konie, gdyż jeszcze przed rozpoczęciem sezonu rozegrały ze sobą kilka sparingów, ponadto mecz pierwszej rundy, w którym dość nieoczekiwanie sopocianie wygrali na Kociewiu 79:74. Czy Polpharma może jeszcze czymś zaskoczyć swojego najbliższego rywala?

- Nie sądzę, że możemy się jeszcze z Treflem czymś zaskoczyć, bo sezon zasadniczy zbliża się do końca, a oba zespoły nie zmieniły swojego stylu - mówi Martynas Sajus. - Kluczem do zwycięstwa według mnie może być dobra obrona jeden na jeden - zastanawia się Litwin.

Pojedynek w Trójmieście zapowiada się szalenie interesująco przede wszystkim z tego względu, że w dalszym ciągu zarówno Trefl, jak i Farmaceuci walczą o awans do play-off i mają po dwanaście zwycięstw. Kto poprawi swój bilans? Wydaje się, że ozdobą sobotniego widowiska może być walka podkoszowych Martynasa Sajusa z Nikolą Markovicem oraz Filipem Dylewiczem. Przed koszykarzami przyjezdnych niezwykle trudne zadanie, gdyż Litwin jest ostatnio w rewelacyjnej formie.

- Trefl gra bardzo szybką i agresywną koszykówkę, Dylewicz i Markovic to doświadczeni zawodnicy, którzy sprawiają, że Trefl jest bardziej mobilnym zespołem, ale uważam, że mogą mieć oni problemy z grą w pomalowanym - ocenia Sajus. -  To będzie na pewno bardzo ważny mecz, bo mamy tyle samo zwycięstw, jak i porażek. Musimy pokazać, że to my zasługujemy na play-off - zapowiada odważnie Litwin.

ZOBACZ WIDEO Niespodziewany remis mistrza Włoch. Zobacz skrót meczu Udinese - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN]