Marcin Gortat ma gest. Wpłacił ponad 100 tysięcy na leczenie małego Antosia! Pomógł też znany piłkarz

Marcin Gortat po raz kolejny pokazał, że ma wielkie serce. Tym razem wspomógł finansowo leczenie małego Antosia. Na ten cel przekazał 125 tysięcy złotych.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek trwała zbiórka pieniędzy na dwoje dzieci, a w zasadzie na pięcioro. Mała Oliwia ma problemy z sercem i na jej leczenie potrzebne były łącznie prawie 73 tysiące złotych. Od samego rana trwała zbiórka pieniędzy, w którą włączył się m.in. Krzysztof Stanowski. Dziennikarz postanowił wesprzeć - za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter - pięcioro dzieci.

Pierwszym ze znanych sportowców, który włączył się do akcji był Adrian Mierzejewski. Piłkarz już dzień wcześniej zapowiedział, że jeżeli uda się uzbierać pieniądze na dwoje dzieci, których leczenie wymagało największych nakładów finansowych - Oliwii i Antosia - on pomoże pozostałej trójce.

Przez cały wtorek pieniądze potrzebne do leczenia Oliwii wpływały na konto. Ostatecznie całość udało się uzbierać błyskawicznie. Zanim to się jednak stało, zbiórkę dla Antosia wsparł Marcin Gortat i chwilę po tym całą akcję można było uznać za zakończoną, bowiem polski koszykarz wpłacił... 125 000 złotych (w momencie przekazania informacji przez Stanowskiego brakowało ok. 130 000)!

Z kolei Adrian Mierzejewski swoją obietnicę spełnił jeszcze wcześniej. Były zawodnik Polonii Warszawa nie czekał do północy i już po godzinie 16:00 pokrył w całości koszt leczenia trójki dzieci.

ZOBACZ WIDEO Wszystkie siły na igrzyska, czyli bezpieczeństwo w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (35)
avatar
katarakta
4.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiem więcej niż ci się wydaje. Jego ojca znam od 20 lat. A tak się dziwnie składa, że Marcinek czyni dobro przed sprawami sądowymi. I nie broń palanta, który nie potrafi zachować się wobec ojca Czytaj całość
Gabriel G
3.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla każdego kto pomaga innym wielki szacunek. Unikałbym natomiast ocen czy ktoś to robi dla lansu czy z potrzeby serca bo to nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Z jakiego powodu dał wie tylko Czytaj całość
avatar
Robert Nowowiejski
3.08.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wróciłem włąśnie z wczasów , byłem w górach sowich dokładnie w WALIMIU pogadałem z tubylcami ciężko im się tam żyje , piękny duży zakład włókienniczy zniszczony .
I tak czasami myślę ile trzeba
Czytaj całość
avatar
dygresja
3.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Marcin Gortat po raz kolejny pokazał, że ma wielkie serce." Oj tam, nic nie musi pokazywać. Duży facet - duże serce :). Brawo! 
avatar
katarakta
3.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Marcinek nic nie robi bezinteresownie a pieniądze z fundacji i tak wrócą do niego w formie wypłaty za tzw akcje harytatywne