Trener Uniksu: Stelmet BC ma sporo strzelców. Musimy na nich uważać

- Szewczyk, Moldoveanu, Bost czy Ponitka. Oni wszyscy mają umiejętności strzeleckie. Musimy na nich uważać - przyznaje Jewgienij Paszutin, szkoleniowiec Uniksu Kazań.

W środę w Zielonej Górze odbędzie się pierwsze spotkanie 1/8 finału Pucharu Europy. Miejscowy Stelmet zmierzy się z Uniksem Kazań. Rosyjski zespół jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.

- Warto pamiętać o tym, że jest to dwumecz, więc liczy się każdy punkt. Musimy być skoncentrowani od samego początku. Nie możemy pozwolić na to, aby Stelmet BC oddawał rzuty z łatwych pozycji. Tym bardziej, że jest tam kilku wybornych strzelców, którzy potrafią dziurawić kosz rywali - komentuje Jewgienij Paszutin, trener Uniksu Kazań.

Kogo wśród strzelców wymienia rosyjski szkoleniowiec? - Szewczyk, Moldoveanu, Bost czy Ponitka. Oni wszyscy mają umiejętności strzeleckie. Musimy na nich uważać i nie dopuszczać do oddawania rzutów z wolnych pozycji - przyznaje Paszutin.

Rosjanie z szacunkiem podchodzą jednak do zespołu mistrza Polski. - Stelmet to bardzo niebezpieczny rywal, któremu nie można dać się rozpędzić. Uczulam na to koszykarzy, że od samego początku musimy narzucić własne warunki i kontrolować spotkanie. Ważne jest to, aby poszukać słabszych stron w grze Stelmetu i karać za błędy - wylicza Rosjanin.

Początek środowego spotkania o godzinie 19:00.

Komentarze (0)