Kilka dni temu Piotr Pamuła udzielił obszernego wywiadu portalowi SportoweFakty.pl, w którym szczerze opowiadał na temat swoich kontuzji i rehabilitacji, które pomagały mu wrócić do zdrowia. 24-letni był wówczas po dwóch meczach ligowych, pierwszych w sezonie 2014/2015 i wydawało się, że z jego zdrowiem wszystko jest w porządku.
[ad=rectangle]
Niestety, tuż przed starciem ze Stelmetem Zielona Góra Pamuła nabawił się kolejnego urazu. Nieoficjalnie wiadomo, że tym razem zawodnik zmaga się z plecami, a trener Predrag Krunić stwierdził jedynie na konferencji prasowej, że zawodnika najprawdopodobniej czeka dłuższa absencja.
Tym samym, obie strony, klub oraz zawodnik, rozwiązały obowiązujący kontrakt i Pamuła stał się wolnym agentem.
W zeszłym sezonie Pamuła zmagał się z urazem stopy, który wyłączył go z gry od września do stycznia. Łącznie zawodnik rozegrał zatem więc 25 gier w barwach Anwilu, notując średnio 6,4 punktu i 1,1 asysty. W obecnych rozgrywkach 24-latek wystąpił w zaledwie dwóch pojedynkach, uzyskując przeciętnie 7 oczek i 1,5 asysty.
Ogółem, Pamuła rozegrał w barwach Anwilu 27 na 45 możliwych meczów ligowych.
Wywiad też czytałem i widać tam było coś na kształt pasji i chęci do gry w koszykówkę, a nie odwalania pańszczyzny.