Kapitalny Rduch rozstrzelał beniaminka - relacja z meczu GKS Tychy - Sokół Łańcut

Kapitalnie dysponowany Szymon Rduch poprowadził swoją drużynę do kolejnego zwycięstwa. Skrzydłowy rzucił aż 36 oczek, a Sokół pokonał GKS Tychy 81:62.

GKS Tychy od początku sezonu prezentuje się bardzo dobrze o czym świadczy choćby wygrana w Warszawie z Legią. Beniaminek z pewnością miał ochotę ograć kolejnego faworyta  - PTG Sokoła Łańcut. W przypadku zwycięstwa gospodarze zrównaliby się w tabeli z ekipą z Podkarpacia.

Znakomicie w mecz wszedł Szymon Rduch, który zdobył pierwsze osiem oczek dla swojej drużyny. W szeregach gospodarzy wyróżniał się doświadczony Radosław Basiński, po którego akcji tyszanie objęli prowadzenie 13:8. W pierwszej kwarcie koszykarze byli bardzo skuteczni, a wynik często się zmieniał. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego szybko odzyskali prowadzenie za sprawą kapitalnie dysponowanego Rducha, który już w premierowej odsłonie zapisał na swoim koncie aż 16 oczek, co dało gościom prowadzenie 25:19.

[ad=rectangle]
Gracze trenera Tomasza Jagiełki nie odpuszczali, ale w każdą chwilą faworyci rozpędzali się. Tempa nie zwalniał także Szymon Rduch, który w dalszym ciągu zdobywał większość punktów dla Sokoła. Po 20 minutach łańcucianie prowadzili 48:33 i pewnie zmierzali po kolejną wygraną w tym sezonie.

Zaraz po przerwie goście dobili beniaminka, zdobywając osiem oczek z rzędu. Sokół miał już 23 oczka więcej i mógł być pewny swego. Do końca niedzielnej potyczki nic się nie zmieniło. Faworyt z Łańcuta spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i odniósł kolejne bardzo przekonywujące zwycięstwo. Ostatecznie gracze trenera Kaszowskiego pokonali GKS Tychy 81:62.

Szymon Rduch z miejsca stał się liderem Sokoła
Szymon Rduch z miejsca stał się liderem Sokoła

Kapitalne zawody rozegrał skrzydłowy łańcucian - Szymon Rduch. Koszykarz zdobył 36 punktów, trafiając 13/23 rzutów z gry. W szeregach tyszan najlepszym strzelcem był Radosław Basiński - 12 oczek.

Goście wygrali zdecydowanie mimo aż 16 strat i przegranej walki o zbiórki. Zanotowali natomiast aż 19 asyst i byli zdecydowanie bardziej skuteczni. Gospodarze trafiali zaledwie 29 procent oddanych rzutów z gry, przy 48 procentach Sokoła.

GKS Tychy - PTG Sokół Łańcut 62:81 (19:25,14:23,11:13, 18:20)
GKS:

Basiński 12, Wróbel 11, Olczak 10, Hałas 10, Garbacz 9, Deja 6, Dziemba 4, Sebrala 0.
Sokół:

Rduch 36, Kulikowski 11, Fortuna 6, Szpyrka 6, Wrona 6, Klima 6, Pławucki 5, Czerwonka 3, Pisarczyk 2, Balawender 0.

Komentarze (16)
statystyk40
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem za Szymonem ,bo przecież jest naszym zawodnikiem ,tylko nie lubię robienia z Kogoś zbyt szybko; gwiazdy;.Chcę, aby taki eval miał też w meczu 15 listopada i mecz wygrany. Pozdrawiam 
avatar
koralino
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O jacy niezadowoleni.... gdyby nie trafiał też źle... Brak klubu kibica wychodzi jak szydło... Super trener jest, grajkowie też super... że wychowankowie nie grają u siebie tyle ile by chcieli. Czytaj całość
albertnow
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gościu nie podpalaj się do końca sezonu daleko ,aby tak dalej jestem przecież z Łańcuta.Jeżeli chodzi o SOKOŁA to w ciągu 10 lat latał zawsze wysoko bez Rducha ,a w kilku sezonach nawet jeszcze Czytaj całość
avatar
sokar
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje Szymon Rduch po słabym poczatku kolejny dobry mecz Gratulacje !!! 
avatar
thebigone
2.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie jest ten, jak mu tam, statystyk40, który wszystko wie na temat koszykówki? Zdaje się, że zapomniał jakie głupoty wypisywał jakiś czas temu. Gdyby nie Szymon to Sokoły latałyby dziś zdecyd Czytaj całość