W rundzie zasadniczej, w starciach Stelmetu z Asseco był remis. Zielonogórzanie w domowej hali pokonali ekipę Davida Dedka, lecz gdynianie zrewanżowali się mistrzom Polski przed własną publicznością. - Asseco to trochę niewygodna drużyna, ale myślę, że sobie poradzimy. Przede wszystkim w dwóch meczach przeciwko nim w rundzie zasadniczej, dużo krzywdy robił nam A.J. Walton i jeżeli jego wyeliminujemy z dobrej gry, nie będzie zdobywał łatwych punktów, to o dwa pierwsze spotkania możemy być spokojni - powiedział Przemysław Zamojski.
Podopieczni Mihailo Uvalina w ostatnich spotkaniach w rundzie "szóstek" udowodnili, że ich forma idzie w dobrym kierunku, a gra zespołu jest coraz lepsza. - Ostatnie mecze pokazują, ze wciąż nabieramy lepszej formy, idziemy w górę i miejmy nadzieję, że maksimum naszych możliwości przyjdzie na fazę play-off. O to się będziemy starać. Przed nami mocna walka. Musimy mocno koncentrować się na każdym meczu w play-off. Spotkanie otwierające tę rundę będzie kluczowe, bo zwykle na początku zdarzają się niespodzianki - dodał rzucający Stelmetu Zielona Góra.
Pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie mistrzów Polski z Asseco zostanie rozegrane 2 maja.