Adam Hrycaniuk: Zmieniło się nasze zaangażowanie, graliśmy agresywnie

Adam Hrycaniuk zdobył 4 punkty w pojedynku Stelmetu z Montepaschi Siena. Reprezentant Polski po meczu nie ukrywał, że cały zespół w końcu w pełni zaangażował się w spotkanie.

Stelmet po dwóch porażkach w Eurolidze w piątek pokonał Montepaschi Siena 73:65, odnosząc pierwszy triumf w rozgrywkach najlepszej ligi Europy. - To historyczne, pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie zwycięstwo. To nasze motto na najbliższe dni. W kolejnych meczach będziemy musieli grać mądrze, tak samo jak przeciwko Montepaschi i mam nadzieję, że postawimy jeszcze nie jednemu zespołowi ciężkie warunki - powiedział Adam Hrycaniuk.

Podopieczni Mihailo Uvalina do pojedynku z mistrzem Włoch podeszli bardzo skoncentrowani. Biało-zieloni chcieli zmazać plamę po nieudanych pojedynkach w Maladze i Słupsku. - Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Nasza gra wyglądała całkiem inaczej niż w Słupsku, graliśmy agresywnie. Zmieniło się nasze zaangażowanie, chociaż w każdym meczu staramy się dać z siebie wszystko, tylko nie zawsze to funkcjonuje tak jakbyśmy chcieli. Fajnie, że w spotkaniu przeciwko Montepaschi większość chłopaków dawała z siebie wszystko przede wszystkim w obronie, bo to jest najważniejsze. Może to jest najmniej widoczny element z trybun, ale defensywa to najważniejszy element naszej gry. Zatrzymaliśmy Montepaschi na dobrym wyniku. Sami graliśmy spokojnie i efektownie w ataku - dodał środkowy mistrzów Polski.

W poniedziałek zielonogórzanie rozegrają mecz w TBL - Stelmet podejmie AZS Koszalin. Mierzący 206 cm koszykarz podkreśla, że drużyna z Winnego Grodu musi zapomnieć o euroligowej wygranej i skupić się nad najbliższym rywalem w polskiej lidze. - Teraz nie możemy bujać w obłokach i myśleć jacy to my nie jesteśmy dobrzy, bo mecz z AZS będzie dla nas bardzo ważny. Wystarczy chwila refleksji, zadowolenia z triumfu nad Montepaschi - zakończył Adam Hrycaniuk.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: