Manchester ugościł kluby NBA, zwycięstwa Cavs i Nets

Za nami kolejne długo wyczekiwane debiuty. W nocy z wtorku na środę po raz pierwszy w czarnych trykotach Brooklyn Nets mogliśmy zobaczyć chociażby Paula Pierce'a i Kevina Garnetta.

Najlepsza liga świata od jakiegoś czasu jest otwarta na kontakty międzynarodowe. W przyszłym sezonie zasadniczym NBA zawita do Wielkiej Brytanii czy Meksyku, a podczas tegorocznych zmagań przedsezonowych czołowe drużyny globu odwiedzą o wiele więcej miejsc spoza granic Stanów Zjednoczonych. W ramach NBA Global Games odbyło się chociażby spotkanie Oklahomy City Thunder z Philadelphią 76ers.

Podopieczni Scott Brooks po przespanej drugiej kwarcie w trzeciej pokazali już prawdziwy pazur i dzięki świetnej postawie Reggiego Jacksona triumfowali w angielskim Manchestrze 103:99. Rozgrywający był tego wieczoru absolutnie najlepszym graczem na boisku, co świetnie udowadniają poszczególne zdobycze - 29 punktów, 8 asyst, 6 zbiórek. Swoje "trzy grosze" dorzucił również Kevin Durant, który dosłownie otarł się o triple-double (21 punktów, 12 asyst, 8 zbiórek), trafiając 9 z 18 oddanych prób.

***

Stało się. Paul Pierce i Kevin Garnett zadebiutowali w barwach Brooklyn Nets. Co prawda obaj  spędzili na parkiecie zaledwie 12 minut i 29 sekund, ale "The Big Ticket" zdążył w tym czasie zebrać 7 piłek i zdobyć 4 punkty.

Drużyna z Nowego Jorku w swoim debiutanckim przedsezonowym spotkaniu długo męczyła się z Washington Wizards, ale ostatecznie udało im się triumfować, a losy pojedynku rozstrzygnęły się w dogrywce. Po raz pierwszy na ławce trenerskiej w oficjalnym spotkaniu (nie zaliczając Ligi Letniej) zasiadł Jason Kidd. W szeregach podopiecznych jednego z najlepszych rozgrywających w historii NBA brylował Mirza Teletović. Reprezentant Bośni i Hercegowiny skompletował 15 punktów i 6 zbiórek, a Czarodziejom ze stolicy nie pomogła nawet dobra postawa podkoszowego Nene Hilario.

***

Bardzo przeciętny debiut zanotował natomiast wybrany z pierwszym numerem w drafcie 2013 Anthony Bennett. 20-latek trafił zaledwie 2 z 12 oddanych rzutów i 3 na 8 z linii rzutów wolnych, a na domiar złego stracił jeszcze 4 piłki i 5 razy faulował.

Cleveland Cavaliers zdołali poskromić jednak odmienionych względem ostatniego sezonu Milwaukee Bucks i na własnym parkiecie odnieść pierwsze zwycięstwo w przedsezonowych rozgrywkach. 17 "oczek" zapisał na swoim koncie Tristan Thompson, a 14 Kyrie Irving.

***

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Oklahoma City Thunder 99:103 (22:25, 29:23, 23:35, 25:20)

76ers: Wroten 20, Turner 19, Young 12.
Thunder: Jackson 29, Durant 21, Ibaka 18.

Washington Wizards - Brooklyn Nets 106:111 (27:31, 20:20, 27:28, 23:18, 9:14)

Wizards: Nene 19, Wall 16, Seraphin 13, Webster 13.
Nets: Taylor 16, Teletovic 15, Lopez 15, Blatche 14.

Cleveland Cavaliers - Milwaukee Bucks 99:87 (28:16, 24:22, 28:21, 19:28)

Cavaliers: Thompson 17, Kadji 15, Irving 14.
Bucks: Graham 15, Antetokounmpo 14.

Charlotte Bobcats - Atlanta Hawks 85:87 (27:33, 21:20, 18:19, 19:15)

Bobcats: Sessions 17, Walker 12, Henderson 9, Zeller 9, Taylor 9.
Hawks: Scott 19, Korver 14, Carroll 12.

Detroit Pistons - Maccabi Hajfa 91:69 (26:12, 28:14, 26:14, 11:29)

Pistons: Drummond 17, Jennings 15, Monroe 13.
Hajfa: Cubillan 20, Randle 14, Smith 12.

Utah Jazz - Golden State Warriors 101:78 (19:19, 34:21, 23:21, 25:17)

Jazz: Lucas III 16, Burks 14, Burke 12, Evans 12.
Warriors: Speights 13, Curry 10, Lee 10, Iguodala 9.

Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 90:88 (19:11, 29:20, 23:28, 19:29)

Lakers: Blake 16, Gasol 14, Kaman 12.
Nuggets: McGee 14, Hickson 13, Fournier 10.

Źródło artykułu: